My Polacy lubimy sobie czasem pomyśleć, że ktoś inny ma gorzej niż my, prawda? No, to gdy smog atakuje, a liczniki wariują – pomyśl sobie, jak to dobrze, że nie jesteś Chinach, Indiach albo w Turcji.
Przy smogu, który opanował Chiny, nasz smog to małe „smożątko”, baby-smog. Fakt, nie lubimy go, nie gaworzymy do niego „tiutiutiu” nie podszczypujemy za rumiane policzki, rzadko piszemy o nim z sympatią, ale czasem okazuje się, że i on ma swoich zwolenników. „Dajcie spokój, nie straszcie smogiem. Jest w Krakowie od dawna i jakoś żyjemy” – słyszymy czasem. No pewnie, że żyjemy, a dziś mamy nawet odwagę, by poszukać, w kwestii zanieczyszczenia powietrza, jakichś pozytywów. Nieładnie napisane. Poszukamy miejsc, gdzie jest gorzej.
Korzystamy z portalu Worldwide Air Quality, który stan powietrza w danym mieście opisuje, mniej lub bardziej precyzyjnie, za pomocą jednego wskaźnika (AQI). Jest też legenda. Wartość pomiędzy 0-50 oznacza stan powietrza jako DOBRY, 51-50 UMIARKOWANY, 101-150 NIEZDROWY DLA OSÓB WRAŻLIWYCH, 151-200 NIEZDROWY, 201-300 BARDZO NIEZDROWY, 300+ RYZYKOWNY. W tym ostatnim przypadku wszyscy powinni pozostać w domach.
Gotowi? No to rzucamy okiem na mapę.
Czwartek, 10 listopada, godzina 9:00. Kraków oczywiście na czerwono z wartością 162, więc jest u nas niezdrowo. Cała Europa zachodnia jest na zielono lub żółto (najwyższe wskazanie to 99 na północy Włoch), ale w Polsce to nie u nas jest najgorszy wynik. Największą wartość wskazuje Kędzierzyn Koźle (214) i to jest w tym rejonie Europy zdecydowanie najgorszy wynik. Więcej niż w Krakowie jest też na Górnym Śląsku (190 w Gliwicach), Bydgoszczy (166) i Poznaniu (180).
Rozglądamy się nieco dalej. Aby odnaleźć gorszy wynik musimy zajrzeć do Turcji. Tam jest kilka miejsc z gorszym powietrzem niż to w Krakowie, ale rekordowy wynik demonstruje w tej chwili miasto Sanliurfa (890!) pod granicą z Syrią.
Portal niewiele wie na temat stanu powietrza na Ukrainie, na Białorusi czy w Rosji (oprócz Moskwy, gdzie dość czysto) i możemy tylko podejrzewać, że bywa tam z tym różnie.
Aby odnaleźć tych, którzy mają dużo gorzej od nas, musimy spojrzeć jeszcze dalej na wschód – do Indii i Chin. Tam wyniki na poziomie 200, 300, 400 jednostek są smutną normą. Dziś rano w Indiach najgorszy wynik zanotowało Nowe Delhi (560 jednostek), za to w Chinach liczniki dobiły do górnej granicy. Udało nam się odnaleźć trzy miasta z wynikiem 999. Więcej wskaźniki nie pokazują, bo jaki sens obrazować, czy powietrze jest mordercze czy jeszcze bardziej mordercze. Tam każdy oddech przybliża nas do śmierci w trybie ekspresowym.
Proszę spojrzeć na to. Kilka dni temu z powodu zanieczyszczenia powietrza odwołano w Nowym Delhi mecz krykieta:
Pollution abandoned first day of play !! Ever heard that ?! #delhipollution pic.twitter.com/EiZ7FhOZpV
— Shreevats goswami (@shreevats1) 5 listopada 2016
A to Pekin:
#Beijing continues to suffer from heavy smog on Sat, large number of flights cancelled pic.twitter.com/XoA5zrJNbI
— People’s Daily,China (@PDChina) 5 listopada 2016
Zdajemy sobie sprawę z faktu, że ten portal nie jest wyrocznią, dużo jest tutaj białych plam, jednak daje nam pewien obraz całości.
(wm)