– Jeśli nie uda się odzyskać pieniędzy wydanych na obsługę 500+ od rządu, pójdziemy do sądu – mówił dziś w Radiu Kraków Grzegorz Lipiec, członek zarządu województwa małopolskiego. O tym, że urzędy potrzebują dodatkowych pieniędzy na rozpatrywanie wniosków, pisaliśmy już przed kilkoma dniami. W samym tylko Krakowie na ten cel potrzeba około 1,5 mln złotych. – To poważny problem – podsumowuje Lipiec.
Przepisy rządowego programu Rodzina 500 Plus zakładają, że to marszałkowie mają obowiązek zweryfikowania, czy osoby ubiegające się o świadczenie w wysokości 500 złotych, nie pobierają podobnych świadczeń w innych krajach Unii Europejskiej. Dotyczy to rodzin, w których co najmniej jedna osoba pracuje za granicą i łoży na utrzymanie swoich dzieci. Okazało się jednak, że to niezwykle kosztowny proces a rząd nie przewidział na ten cel dodatkowych pieniędzy dla województw.
– To masa ludzi. To wielomilionowe koszty. Małopolska podjęła decyzję o przesunięciu pieniędzy z innych obszarów i będziemy się starali je odzyskać od rządu. Pewnie przez wojewodę, ale rozmowy będą. Jak one nie przyniosą skutku, to wystąpimy na drogę prawną – przekonuje Grzegorz Lipiec.
O przesunięciu na potrzeby programu Rodzina 500 Plus środków z innych zadań budżetowych zdecydowały się również inne województwa w Polsce, ale nie ukrywają one, że istnieje obawa iż nie uda się odzyskać tych pieniędzy, bo do tej pory nikt nie kontaktował się z nimi w tej sprawie.
– Pieniądze się należą na to zadanie, żeby nasze jednostki były w stanie to zrealizować. Jak przyjęto taki program, który kosztuje dużo to pieniądze muszą się znaleźć – podsumowywał w rozmowie z Radiem Kraków, członek zarządu województwa małopolskiego, Grzegorz Lipiec.
Do tej pory z rządowego programu Rodzina 500 Plus, tylko w samym Krakowie skorzystało ponad 2,5 mln osób.
(pt)