Bolesna pomyłka. 25-latek zatrzymał samochód, którym jechali nieumundurowani policjanci. Myślał, że to jego koledzy, którzy oczekiwali na dostawę narkotyków.
Do zdarzenia doszło w sobotę na ulicy Podmłynie. Policyjni wywiadowcy patrolowali okolice, gdy pewien mężczyzna zaczął zatrzymywać pojazd, którym jechali.
Był to nieoznakowany radiowóz, a funkcjonariusze z uwagi na rodzaj pełnionej służby byli w cywilnych ubraniach. Jak się okazało 25-latek pomylił ich samochód z pojazdem kolegów, z którymi był w tym miejscu umówiony i na wstępie poinformował, że ma przy sobie „prochy”.
W efekcie policjanci zabezpieczyli przy nim kilka gramów marihuany i dopalaczy, a po przesłuchaniu przedstawili mu zarzut posiadania narkotyków. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.
(wm, KWP Kraków)