Top modelka Anja Rubik wróciła wczoraj z Majorki do Krakowa i… zamarzła. Wysiadając z samolotu nie spodziewała się, że największe regionalne lotnisko w Polsce zgotuje jej tak chłodne powitanie. Okazało się bowiem, że polska gwiazda – a przy okazji także inni podróżni, nie mogą liczyć na ogrzewanie, o czym nie omieszkała powiadomić na twitterze.
Prasa plotkarska już rozpisuje się o tym, jak to krakowskie lotnisko postanowiło zmrozić krew w żyłach naszej top modelki. – Już dawno tak nie zmarzłam – pisze Anka Rubik. To wstyd – dodaje modelka przyzwyczajona do zachodnich standardów.
Jestem w Balicach,juz dawno tak nie zmarzłam.Bulwersujące sa warunki jakie lotnisko stworzyło podróżnym i tu pracującym!wstyd@KrakowAirport
— anja rubik (@anjarubikblog) styczeń 4, 2016
Krakowskie lotnisko natychmiast odpowiedziało na rozżalony wpis Anji Rubik i przeprosiło za chłodne przywitanie tłumacząc, że wszystkiemu winne są wciąż trwające remonty.
.@anjarubikblog Przepraszamy, jesteśmy w trakcie przebudowy. Nasze służby pracują nad rozwiązaniem problemu. — Kraków Airport (@KrakowAirport) styczeń 4, 2016
Pod wymianą zdań pomiędzy top modelką, a przedstawicielami lotniska niemal natychmiast pojawiły się kolejne skargi pasażerów, którzy nie są zadowoleni ze zmian zachodzących na krakowskim lotnisku i przyznają, że podczas swoich podróży również natrafili na problemy.
Na koniec nie zabrakło także głosu zdrowego rozsądku…
@anjarubikblog nie przesadzaj Anka. Nie krytykuj swojego kraju. Kurtkę trzeba było założyć
— Jar Leb (@jar_leb) styczeń 4, 2016
(pt)
fot. Jan Lorek