– Zagraliśmy z chłodną głową do końca, bez względu na to, jakie były składy. Zwycięstwo było nam bardzo potrzebne – przyznał Jacek Zieliński, trener Cracovii, po pokonaniu Radomiaka aż 6:0.
– To okazałe zwycięstwo, lepiej nie mogliśmy zacząć rundy wiosennej. Zdawaliśmy sobie sprawę, że po wygranej z Legią na koniec roku, apetyty wzrosną – komentował na gorąco Zieliński.
„Pasom” sprawę ułatwił fakt, że od drugiej minuty grali w przewadze.
– Czasem te mecze grane z przewagą zawodnika różnie wyglądają, różna jest koncentracja. My zagraliśmy z chłodną głową do końca, bez względu na to, jakie były składy. Zwycięstwo było nam bardzo potrzebne – podkreśla Zieliński.
Można powiedzieć, że Cracovia ma patent na Radomiaka, bo wygrała piąte spotkanie z rzędu.
– To zbieg okoliczności, trudno mówić o patencie. Radomiak gra taką piłkę, potrafi szybko przejść do przodu. Stosowaliśmy szybkie wyjścia po przechwycie piłki, to była prosta gra, za linię obrony. Najprostsze granie jest najbardziej skuteczne, nam to wychodziło – uważa Zieliński.
W kolejnym spotkanie Cracovia zagra na wyjeździe z Zagłębiem Lubin.
Jan Krol