Były już oszustwa na wnuczka, stryjka, czy policjanta, a teraz pojawiają się sygnały o próbach wyłudzeń na… bibliotekarza. – Apelujemy o ostrożność. Nie bądźmy obojętni. Ostrzegajmy naszych krewnych przed próbami oszustwa – informuje KRKnews Piotr Wasilewski z działu promocji, marketingu i PR Biblioteki Kraków. Przed nowym procederem ostrzega również policja.
W tym przypadku mechanizm działania przestępców jest prosty.
– Do ludzi w starszym wieku dzwonią osoby podające się za bibliotekarzy, które zapowiadają złożenie im wizyty w celu odebrania książek, jakie rzekomo nie zostały zwrócone do biblioteki – przekazuje KRKnews Wasilewski.
W sprawie prób nowych oszustw postanowiliśmy również skontaktować się z krakowską policją. Funkcjonariuszom mechanizm działania w tego typu przypadkach też jest doskonale znany, ale na razie policjanci nie przyjęli żadnego zgłoszenia.
– Nie wykluczam jednak, ze takie próby ze strony oszustów były czynione. Z naszej obserwacji wynika bowiem, że jeśli nie dojdzie do przestępstwa, to jego usiłowanie często nie jest zgłaszane organom ścigania. W tej sprawie zabraliśmy głos, gdyż do naszych zadań należy też oddziaływanie prewencyjne – zapobiegające – informuje KRKnews podinsp. Katarzyna Cisło
Wasilewski: – Według naszej wiedzy nikt nie został do tej pory oszukany, bo zareagowaliśmy od razu na pierwsze sygnały o takich próbach, publikując komunikaty na facebooku, stronach internetowych i informując za pośrednictwem telewizji.
Bibliotekarze nie chodzą po domach
Biblioteka Kraków podkreśla, że w sprawie zaległości kontaktuje się z czytelnikami wyłącznie korespondencyjnie lub telefonicznie i nich z tego powodu nie nachodzi ludzi w miejscu zamieszkania.
Z kolei policja policja przestrzega: – Chcieliśmy przypomnieć, przede wszystkim osobom starszym, o zasadzie ograniczonego zaufania do osób obcych, chcących dostać się do ich domów, czy mieszkań pod kolejną wymyśloną legendą – podkreśla Cisło.
Michał Lop