Teatr Słowackiego znowu sprzedaje bilety na „Dziady”. Zainteresowanie tak duże, że zawiesiły się serwery

Polityczna burza sprzed kilku miesięcy wokół „Dziadów” wystawianych w Teatrze Słowackiego ucichła. Ale może wybuchnąć na nowo. Teatr znowu sprzedaje bilety na przedstawienie krytykowane przez polityków PiS. Zainteresowanie zakupem przez Internet jest tak duże, że serwery palcówki się zawiesiły.

„Z powodu bardzo dużej ilości osób nasze serwery są przeciążone. Prosimy o chwilę cierpliwości, rozwiązujemy problem. Kochani prosimy, abyście się nie zniechęcali i spróbowali ponownie za kilka minut” – to najnowsza informacja na Facebooku Teatru Juliusza Słowackiego w Krakowie.

Wczoraj (22 sierpnia 2022) pojawiła się adnotacja o sprzedaży biletów na „Dziady” w reżyserii Mai Kleczkowskiej, które będą wystawione 18, 19 i 21 października 2022. Bilety w cenie od 50 do 170 złotych. Można je rezerwować przez Internet, telefonicznie i w kasie teatru.

O „Dziadach” wystawianych na scenie Teatru Słowackiego stało się głośno, kiedy małopolska kurator oświaty Barbara Nowak zamieściła wpis odradzający szkołom wyjścia na ten spektakl. „ODRADZAM organizację wyjść szkolnych na spektakl „Dziady” w Teatrze J. Słowackiego. W mojej ocenie, haniebne jest używanie dzieła wieszcza A. Mickiewicza dla celów politycznej walki współczesnej opozycji antyrządowej z polską racją stanu” – napisała wówczas na Twitterze małopolska kurator.
Potem krakowski radny Adam Kalita domagał się zdjęcie spektaklu z afisza. „Ja też odradzam i to nie tylko młodzieży – szkoda czasu i pieniędzy” – napisał na Facebooku krakowski radny PiS Adam Kalita. – Zwracam się do Pana Witolda Kozłowskiego Marszałka Województwa Małopolskiego o podjęcie zdecydowanych działań wobec dyrekcji Teatru Słowackiego. Niszczenie naszego dramatu narodowego Adama Mickiewicza i to w roku polskiego romantyzmu jest skandalem” – czytamy w poście radnego Kality.

Kilka miesięcy po politycznej burzy Zarząd Województwa Małopolskiego, któremu podlega Teatr Słowackiego, wszczął procedurę odwołania dyrektora Krzysztofa Głuchowskiego. Oficjalnym powodem nie były kontrowersyjne „Dziady”. Głównym powodem do odwołania Krzysztofa Głuchowskiego ze stanowiska dyrektora Teatru Słowackiego ma być wybór sprzątaczek bez przetargu. Zarzuty dotyczą też rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o działalności teatru, podpisania umowy na koncert, w trakcie którego przewidziano m.in. wykonanie utworów z wulgaryzmami oraz zamieszczenia na stronie internetowej instytucji oraz w mediach społecznościowych informacji o organizacji koncertu pod tytułem „J*BIĘ TO WSZYSTKO. NARESZCIE WIOSNA!”. Wszczęcie procedury odwoławczej nie oznaczało natychmiastowej dymisji.

(red)

Najnowsze

Co w Krakowie