Ten to wie, jak wkurzyć kibiców Wisły Kraków… Zmasowany atak!

Jakąś dobę trwała radość kibiców Wisły Kraków z wielkiego zwycięstwa nad Koroną Kielce. Tzn. radość pewnie trwa nadal, ale wczoraj spróbował zmącić ją Sławomir Stempniewski.

A raczej pan Sławek, bo w taki sposób jest pieszczotliwie nazywany przez swoich kolegów z telewizji nc+. Pan Sławek po każdej ligowej kolejce ocenia sędziów i stwierdza, czy popełnili błąd. Tym razem na tapetę wziął również sobotni mecz Korona Kielce – Wisła Kraków.

Piłkarze Maciej Stolarczyka spisali się kapitalnie. Wygrali 6-2, a mogli zdobyć nawet i 10 bramek. Jedną z nich np. po rzucie karnym, który powinien być podyktowany za faul na Krzysztofie Drzazdze. Tak przynajmniej twierdzą kibice Wisły i pewnie większość kibiców piłkarskich w Polsce, ale nie pan Sławek.

Pan Sławek zaczął się wić, wykręcać, próbował ubrać oczywistość w nieoczywiste słowo, a wszystko po to, by udowodnić faul… piłkarza Wisły, a nie na odwrót. Na reakcję długo nie trzeba było czekać.

Zaczęło się merytorycznie, od obeznanego w świecie piłkarskim i na Twitterze Janekx89

Później było bardziej krytycznie, ale w z utrzymaniem nerwów na wodzy

 

 

 

 

 

Niektórzy nie zostawili już jednak na Stempniewskim suchej nitki

Cóż, nie popieramy takiej formy krytyki, ale właśnie taką mieszankę wybuchową dają kibicowskie emocje połączone z pokrętnymi tłumaczeniami eksperta pana Sławka.

kl

Najnowsze

Co w Krakowie