Termometry wskażą nawet do -24°C. „Uchylmy okienka wolno żyjącym kotom” – apeluje urząd miasta

Nawet -24 st. C mogą pokazać termometry podczas zbliżającej się do Krakowa fali mrozu. Ostrzeżenie synoptyków Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej obowiązuje od dziś, od godz. 20.00, aż do środy, 10 stycznia. Krakowski magistrat apeluje o pomoc dla kotów wolnożyjących, by przetrwać te mroźne dni.

Okres zimowy to czas szczególnie dokuczliwy dla wolno żyjących kotów. Tym bardzie teraz, kiedy do Krakowa zbliżają się arktyczne mrozy. Wedle prognoz temperatura minimalna w nocy z poniedziałku na wtorek wyniesie od -20 do -15 st. C, a lokalnie w obniżeniach terenu do -24 st. C. Na noc z 9 na 10 stycznia synoptycy prognozują temperaturę minimalną od -17 do -13 st C., a lokalnie do -20 st. C. Temperatura maksymalna w dzień wyniesie od -11 do -7 st. C. 

Krakowski magistrat zwrócił sie z apelem do mieszkańców Krakowa, zarządców i administratorów nieruchomości o humanitarną postawę i zapewnienie miejskim kotom opieki i ochrony, szczególnie w okresie zimowym. – „Uchylmy dla nich okienka w piwnicach i pomieszczeniach gospodarczych, aby ochronić je przed zimnem i mrozem” – apeluje urząd miasta. 

Otwarcie choćby jednego okienka piwnicznego lub udostępnienie innego odpowiedniego pomieszczenia może uratować im życie. Zamykanie tych okienek, nie dość, że jest okrucieństwem, stanowi naruszenie Ustawy o ochronie zwierząt z 21 sierpnia 1997 r.

Mitem jest, że koty wolno żyjące, zwane również miejskimi, same łatwo znajdują pożywienie i schronienie. Zwierzęta te urodziły się na wolności i nigdy nie były oswojone, dlatego codziennie spotykamy je w przestrzeni miejskiej Krakowa, na podwórkach, ogródkach działkowych, cmentarzach czy w piwnicach, gdzie szukają schronienia i pokarmu.

To, czy kot przeżyje na mrozie (a także w każdych innych warunkach), zależy od wody. Stały dostęp do wody jest niezbędny kotom do przetrwania. Sęk w tym, że gdy jest bardzo zimno, woda może zamarznąć. Najlepiej, gdy miejsce karmienia znajduje się np. w budynku, gdzie temperatura nie spadnie poniżej zera. Nie zawsze jednak jest to możliwe. Wówczas najlepiej regularnie wymieniać wodę i ogrzać ją przed podaniem. Kocia miseczka z ciepłą wodą i kroplą oleju powinna być w bezpiecznym miejscu, najlepiej ukryta w krzakach i osłonięta przed śniegiem.

Często w zimie widzimy wychudzone i zmarznięte koty, które nie mają gdzie się schronić, są bezradne wobec zjawisk meteorologicznych, chorują i głodują, wiele z nich umiera. Koty wolno żyjące stanowią dobro ogólnonarodowe zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt.

Warto pamiętać, iż koty wolno bytujące stanowią stały i pożyteczny element ekosystemu miejskiego, będąc naturalnymi wrogami myszy i szczurów, na które instynktownie polują, niezależnie od tego, czy są najedzone, czy nie. Hamują tym samym ekspansję gryzoni, które są nosicielami groźnych dla ludzi chorób.

Koty wolno żyjące potrzebują pomocy człowieka, a człowiek, aby uniknąć plagi gryzoni potrzebuje kotów wolno żyjących.

Patrycja Bliska

Jak wygląda projektowanie stron internetowych w Krakowie?

2 KOMENTARZE

Najnowsze

Co w Krakowie