– Jest kilka teorii. Jedna z nich głosi, że to wielka ucieczka – tak ogłoszone we wtorek listy PiS do Parlamentu Europejskiego komentowała na antenie Radia Kraków posłanka Kukiz’15 Elżbieta Zielińska.
Kierownictwo PiS zaakceptowało pierwsze i drugie miejsca na listach w poszczególnych okręgach. W małopolsko-świętokrzyskim będą to wicepremier Beata Szydło i europoseł Ryszard Legutko. Na Pomorzu Zachodnim jedynką będzie szef MSWiA Joachim Brudziński, minister edukacji Anna Zalewska będzie jedynką na Dolnym Śląsku.
– Jest kilka teorii, czemu PiS tak podeszło do tematu. Dziwne jest, że minister Brudziński tam jest. Może on nie przyjmie mandatu po wyborach? Jest kilka teorii. To może być wielka ucieczka. Wybory parlamentarne mogą nie wypaść PiS tak dobrze. Druga teoria jest taka, że tymi nazwiskami chcą podciągnąć listy. Zobaczymy. – mówiła posłanka Zielińska w porannej rozmowie Radia Kraków.
To zapowiedź robienia polityki lokalnej z perspektywy Brukseli? – dopytywał red. Jacek Bańka.
– Nie wiem, czy polityki lokalnej, polskiej. Być może tak. Może ten mechanizm chcą zastosować. O tym mechanizmie mówi nawet Robert Biedroń. Chodzi o podciągnięcie listy, ale kto będzie w Brukseli, nie ma to znaczenia. To nie do końca uczciwe narzędzie polityczne – stwierdziła Zielińska.
Całą rozmowa tutaj.
( źródło: Radio Kraków)
