To ON będzie następcą Majchrowskiego? „Chcę działać i realizować cele mieszkańców” [wywiad]

– Gibała jest w radzie miasta i zobaczymy jak pracuje, jakie ma pomysły. Zobaczymy, czy umie je realizować, a nie tylko krytykować innych. To jest dla niego najważniejszy sprawdzian. Zaczyna jednak nieciekawie – mówi nam Rafał Komarewicz, szef klubu radnych Przyjazny Kraków.

W wywiadzie z Justyną Słowikowską, Komarewicz zdradza, jak będzie wyglądać praca nowej Rady Miasta Krakowa oraz jakie będzie mieć cele do realizacji w najbliższym czasie. Odpowiada także na pytanie, czy to jego prezydent wskaże na swojego następcę.

KRKnews: Jaka atmosfera będzie panować w nowej radzie miasta?

Rafał Komarewicz: – Będzie na pewno inna atmosfera niż w radzie z mijającej kadencji ze względu na to, że jest więcej ugrupowań. Są Platforma Obywatelska, Nowoczesna, klub radnych Łukasza Gibały “Kraków dla mieszkańców” czy PiS. Będzie zupełnie inaczej i będzie dużo więcej partykularnych interesów radnych. Natomiast ta różnica zdań, jeśli chodzi o koalicję Przyjaznego Krakowa z Platformą i Nowoczesną, będzie nieduża.

Jeżeli w RMK jest tak dużo ugrupowań to czy radni będą potrafili dojść do porozumienia?

– Wszystko się okaże. Do jakiegoś porozumienia dojdzie na pewno, ale zobaczymy, jak to będzie wyglądało.

Rafał Komarewicz / fot. archiwum

Wraz z Gibałą spod jego skrzydeł wejdzie jeszcze do RMK trzech radnych. Będą języczkiem u wagi czy ich zdanie nie będzie się liczyć?

–  Gibała i jego ugrupowanie nie jest języczkiem u wagi. Tak wynika z obliczeń matematycznych. PiS ma szesnastu radnych, Gibała czterech. To daje dwadzieścia. Jeżeli zaś chodzi o Przyjazny Kraków, Nowoczesną i Platformę to piętnaście plus cztery daje dziewiętnaście. 

Natomiast pan Gibała jest w radzie i zobaczymy jak pracuje, jakie ma pomysły, czy umie je realizować i przekonywać do nich innych, a nie czy tylko umie krytykować. Zobaczymy jak się sprawdzi. To jest dla niego najważniejszy sprawdzian. Zaczyna na razie nieciekawie, bo słyszałem wypowiedzi, że na pewno nie będzie współpracować z ludźmi prezydenta Jacka Majchrowskiego. Nie jest to zachęcające, jeśli chodzi o przyszłą współpracę.

Jakie cele ma nowa RMK?

– Najważniejszym celem do realizacji jest uchwalenie budżetu. Do tej pory wiceprezydent Tadeusz Trzmiel, który odszedł i został prezesem Krakowskiego Holdingu Komunalnego, układał przez lata budżet. Teraz będzie jakaś nowa osoba wyznaczona do tego zadania i budżet będzie wyzwaniem. Zmierzenie się z realizowanymi inwestycjami wymagającymi określenia dalszego kierunku są równie ważne. Oczywiście po wyborze władz rady miasta i szefów komisji.

Majchrowski jest bardzo mądrym człowiekiem i sam wybierze osobę, którą rekomenduje mieszkańcom na swojego następcę.

W jaki sposób radni będą kontrolować działania prezydenta w tej kadencji?

– Zmieniła się ustawa o samorządzie gminnym. Teraz co roku będzie składane sprawozdanie o stanie miasta, które będzie musiała przyjąć rada. Obecnie, jeżeli mamy jakieś zastrzeżenia lub wątpliwości, to prosimy o informację pana prezydenta i jest nam ona przedstawiana. Formą kontroli jest również zatwierdzanie sprawozdań finansowych z wykonania budżetu. Funkcje kontrolną mają komisja budżetowa oraz mienia. Mamy cały czas kontrolę nad tym, co robi prezydent. My, jako klub Przyjazny Kraków, uważamy, że prezydent dobrze sprawuje swoje obowiązki i na pewno będziemy z nim współpracować. Mamy z nim dobry kontakt, ale często dyskutujemy, co można zrobić lepiej.

Kto zostanie następcą wiceprezydenta Trzmiela?

– Nie wiem. Ja bym sugerował prezydentowi, by był to ktoś zupełnie spoza polityki. Jeżeli chodzi o inwestycje to nie jestem zwolennikiem, by inwestycjami kierowała osoba związana w jakikolwiek sposób z polityką lub politykami. Ja na miejscu prezydenta wziąłbym fachowca.

Być może prezydent Majchrowski będzie szukać w tej kadencji swojego następcy. Kto to może być?

– Nie wiem jakie plany ma prezydent Majchrowski i nie wiem jakimi kryteriami będzie się kierować. Teraz dla prezydenta najważniejsze jest, by sformułowała się rada, zarząd i prezydium, by przyjąć budżet.

A Pan nie chciałby zostać następcą Majchrowskiego?

– Uważam, że prezydent Majchrowski jest bardzo mądrym człowiekiem i sam wybierze osobę, którą rekomenduje mieszkańcom na swojego następcę. Ja chcę działać i realizować cele, które wyznaczyli mi mieszkańcy Krakowa. To jest dla mnie najważniejsze. 

Rozmawiała Justyna Słowikowska

Najnowsze

Co w Krakowie