To zakrawa o cud. Piłkarz Wisły wraca w ekspresowym tempie

Miał nie grać do końca roku, a wraca po kilkunastu dniach! Angel Rodado, najlepszy strzelec Wisły, jest gotowy do gry w najbliższym spotkaniu.

Hiszpan kontuzji nabawił się podczas przerwy na reprezentację, a klub oficjalnie poinformował, że w tym roku już nie zagra. Okazuje się jednak, że jest inaczej.

– Angel bardzo mocno walczył, żeby jak najszybciej wrócić do zdrowia. Diagnoza przewidywała dłuższe leczenie, natomiast teraz wygląda to naprawdę bardzo dobrze. Cały mikrocykl już na pełnych obciążeniach Angel trenuje razem z zespołem i mogę zdradzić, że będzie w meczowej dwudziestce. Angel jest w stu procentach gotowy – podkreśla Radosław Sobolewski, trener Wisły.

To oznacza, że Hiszpan będzie mógł zagrać już w piątkowym meczu w Niecieczy.

– Chłopcy go na treningach bardzo mocno przetestowali. Noga wytrzymała i to na pewno cieszy, więc czuje pewność. Sam się rwie do gry i pokazuje taki naprawdę mocny charakter. Widzę jak bardzo chce pomóc jeszcze w tej końcówce roku zespołowi” – zaznacza Sobolewski.

Mecz Wisła – Termalica w piątek o godz. 20.30.

Jan Krol

Najnowsze

Co w Krakowie