Piątek, sobota i niedziela stały pod znakiem protestów prowadzonych pod hasłem „To jest wojna”. Ale na poniedziałek, 26 października 2020 jego organizatorzy zapowiadają totalną blokadę miast. Czy to samo czeka Kraków?
„To jest wojna” – to akcja protestacyjna przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego, który zaostrzy przepisy antyaborcyjne. W piątek i sobotę przeciwnicy zmian w regulacjach dotyczących usuwania ciąży gromadzili się na Rynku Główny, w niedzielę manifestowali przez kurią i siedzibą PiS. A 26 października mogą zablokować miasto. Poniedziałkowy protest odbywa się bowiem pod hasłem „Blokada”.
„W poniedziałek BLOKUJEMY:
- samochodowo
- rowerowo
- pieszo
- rzeczowo”
- czytamy na Facebooku BLOKADA! #ToJestWojna, zapowiadającym protest 26 października. Początek „Blokady” – godz. 16.
Znamy szczegóły poniedziałkowej blokady
Będzie kilka punktów startowych i tras:
- Trasa nr 1, Startująca pod M1 (stacja benzynowa na parkingu).
*Trasa nr 2, Startująca z Castoramy Bronowice.
*Trasa nr 3, Startująca z Tesco Kapelanka.
*Trasa nr 4, Startująca pod Kaufland Prokocim.
Organizatorzy podali też zasady dotyczące manifestacji:
„- Jeśli możecie, odpalcie i zaplanujcie swoją trasę w nawigacji googleBędąc już na parkingu dogadajcie się, jak będziecie się komunikować podczas przejazdu (najlepiej telefonicznie przez zestaw głośnomówiący, słuchawki, ale każdy niech sam decyduje – pamiętajcie, że za pisanie za kierownicą na tel można zarobić mandat)
Plakaty naklejamy tylko na tylnych i tylnych bocznych szybach! Nie ograniczamy sobie widoczności i nie ryzykujemy dostania mandatu!
Jedziemy z prędkością ok 30 km/h (nie szybciej, bo zgubimy ekipę!)
Jedziemy jednym pasem; i tak utrudnimy ruch, a nie doprowadzimy do czyjejś tragedii.
Stosujemy się do wszystkich przepisów ruchu drogowego! (światła, znaki itp).
Jeśli utkniemy na światłach ostrożnie doganiamy kolumnę. Nie ciśniemy na czerwonym!
Przepuszczamy pojazdy uprzywilejowane bezwarunkowo!
Na czerwonych światłach i postojach włączamy klakson.”
(GS)
