Co najmniej kilka osób znany z pierwszych stron gazet nie będzie już ambasadorami Szlachetnej Paczki. Te efekt zawirowań w stowarzyszeniu Wiosna, które organizuje akcje.
Z naszych informacji wynika, że pierwsze rezygnacje złożyli jeden ze znanych sportowców i aktorka, znana głównie z roli w popularnych serialach. – To, co się ostatnio dzieje w Paczce jest niepokojące. Nie chcę być z tym utożsamiania – przyznaje. Na razie prosi, aby nie podawać jej nazwiska, bo najpierw o swojej decyzji chce poinformować władze stowarzyszenia.
Problem w tym, że obecnie Wiosna jest w rozsypce. Zaczęło się od głośnych publikacji Onetu. Portal ujawnił, że ksiądz Jacek Stryczek mógł mobbingować swoich pracowników. Sprawą zajęła się prokuratura, a duchowny zrezygnował z funkcji prezesa.
Stanowisko objęła Joanna Sadzik, ale kilka dni temu, w niejasnych okolicznościach, została odwołana. Nowym prezesem został ksiądz Grzegorza Babiarza, kolega księdza Stryczka, , który chce odzyskać kontrole nad pieniędzmi stowarzyszenia.
Po tym wydarzeniu rezygnację złożył cały zarząd Wiosny. – Obawiam się, że cała ta sytuacja może negatywnie wpłynąć na Szlachetną Paczkę – mówiła w mediach była już prezes, Joanna Sadzik.
Dziś wiadomo, że jej obawy były uzasadnione.
Na razie wiemy o dwóch osobach, które nie chcą już firmować akcji wymyślonej przez krakowskiego duchownego. – Za dużo jest tam niejasności – mówi nam popularna aktorka, która do tej pory regularnie brała udział w Paczce. Do tej pory była ambasadorką przedsięwzięcia.
W jej ślady poszedł jeden ze znanych sportowców.
A to jeszcze nie koniec. Z naszych informacji wynika, że kolejne gwiazdy także zastanawiają się nad tym, aby nie promować projektu. – Paczka zrobiła i robi nadal dużo dobrego. Jednak ostanie zawirowania są niepokojące. Dopóki sytuacja nie zostanie wyjaśniona na pewno nie będę dawać temu projektowi swojego nazwiska. Co oczywiście nie oznacza, że nie będę pomagać potrzebującym – zaznacza nasza rozmówczyni.
Zobacz także: