Najwyraźniej niszczenie cudzej własności to było dla niego zdecydowanie za mało, więc zaczął szukać mocniejszych wrażeń. I znalazł.
Do patrolu Służby Miejskiej przy ul. Bożego Ciała podszedł mężczyzna i zaczął wykrzykiwać obraźliwe słowa.
Funkcjonariusze nie zamierzali puścić mu tego płazem i podjęli interwencję. W jej trakcie do przechodniów podszedł człowiek i poinformował, że widział zatrzymywanego mężczyznę, który kopał samochody na Placu Nowym.
W taki sposób zatrzymany zniszczył co najmniej dwa pojazdy, więc w „nagrodę” został przekazany policji.
I tak mógł liczyć, że mu się upiecze, a tymczasem odpowie za zniszczenia i obrażanie strażników.
dn
zdjęcie tytułowe / fot. Straż Miejska Miasta Krakowa