Juvenia Kraków od pięciu lat współpracuje z ukraińskim środowiskiem rugby, a w szczególności z miastami: Chmielnicki, Odessa i Krzywy Róg. W krakowskiej Szkole Marcina Gortata oraz w klubie na Błoniach uczy się i trenuje obecnie 14 młodych zawodników. W obliczu rosyjskiej napaści na Ukrainę, „Smoki” chcą pomóc swoim graczom i ich rodzinom.
Młodzi rugbiści grają i trenują w Krakowie na trzech poziomach, w zespole kadetów (U16), juniorów (U18) oraz seniorskiej drużynie, występującej na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Co jednak ważne, większość z nich ma już za sobą występy w reprezentacji Polski. Z orzełkiem na piersi młode „Smoki” grają tak w klasycznej odmianie piętnastoosobowej, jak i olimpijskiej – siedmioosobowej.
– Agresja Rosji na terytorium Ukrainy, która rozpoczęła się w czwartkowy poranek, dotknęła więc Juvenię szczególnie. Rodziny naszych zawodników znalazły się w obliczu najwyższego niebezpieczeństwa – aktu przemocy, który trudno zrozumieć. Zarząd klubu natychmiast skontaktował się z rugbistami, by dowiedzieć się o sytuację ich bliskich oraz możliwe formy pomocy – informuje Juvenia.
– Na ten moment wiemy, że rodziny naszych zawodników są bezpieczne. Część z nich zmierza w tej chwili w kierunku Polski. Do Krakowa przyjedzie prawdopodobnie grupa 15 osób. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, by zapewnić im miejsce zamieszkania i wesprzeć ich jak tylko potrafimy– zapowiedział rzecznik prasowy Juvenii, Kajetan Cyganik.
Nikt nie potrafi przewidzieć, jak potoczą się losy wojny na Ukrainie w najbliższych dniach, tygodniach i miesiącach. Klub będzie jednak niezmiennie wspierał rugbistów, których ojczyzna została zaatakowana.
– Niewykluczone, że w pewnym momencie będziemy musieli zwrócić się do naszych kibiców o wsparcie. Mamy nadzieję, że nie dojdzie do takiej sytuacji, ale będziemy cały czas trzymać rękę na pulsie i podejmować wszelkie, niezbędne działania – zaznaczył prezes Juvenii, Rafał Budka.