Chłopcy pojechali w stronę Szczecina, a ich mama została w Krakowie. Policjanci szybko podjęli jednak akcję poszukiwawczą i historia zakończyła się szczęśliwie.
Kierownik pociągu relacji Kraków – Szczecin, który zatrzymał się na dworcu w Krzeszowicach, poinformował policjantów, że pociągiem podróżuje dwóch zdezorientowanych małoletnich chłopców z Ukrainy. Funkcjonariusze udali się na miejsce, zabrali przerażone dzieci, w wieku 13 i 6 lat, do komisariatu i zaopiekowali się nimi.
– Na prośbę policjantów, pomocy również udzieliły osoby z punktu pomocy uchodźcom z Ukrainy: nauczycielka delegowana do pracy przy uchodźcach, koordynator ds. uchodźców na terenie Gminy Krzeszowice oraz pan Włodzimierz, obywatel Ukrainy, który pomagał w tłumaczeniu. W rozmowie z chłopcami policjanci ustalili, że pochodzą z rejonu Lwowa i podróżowali z mamą do Szczecina, gdzie mieszka i pracuje ich tata – relacjonuje policja.
Okazało się, że do rozdzielenia rodziny doszło na dworcu w Krakowie, w czasie pakowania bagaży. Matka pozostała na peronie po odjeździe pociągu. Krakowscy policjanci odnaleźli ją i przetransportowali do komisariatu w Krzeszowicach, gdzie czekały już dzieci.
– W tym czasie chłopcy otrzymali jedzenie i picie od funkcjonariuszy, a także zwiedziły komisariat. Po przybyciu matki, rodzina udała się do Szkolnego Schroniska Młodzieżowego w Krzeszowicach, gdzie zaopiekowano się nimi i umożliwiono spędzenie nocy w komfortowych warunkach, a następnie wyruszyli szczęśliwe w dalszą podróż do Szczecina – podaje policja.