Na szczęście nie w Krakowie! Tylko w Kanadzie. Krakowski magistrat przedstawił wyniki badań jakie przeprowadzono z udziałem prawie czterech tysięcy studentów i pracowników uniwersytetu McGill w Montrealu.
Jak czytamy na stronie urzędu miasta „badania dotyczyły czynników stresu odczuwanych podczas dojazdu na uczelnię w zwykły, zimowy dzień. Badano zarówno czynniki obiektywne (np. czas poświęcony na dojazd), jak i subiektywne (np. odczucia z nim zawiązane). Część badanych pokonywała drogę do pracy piechotą, część komunikacją miejską, a część własnym samochodem (w badaniu nie wzięto pod uwagę rowerzystów) – informuje krakowski magistrat.
„Wyniki badań były jednoznaczne: najgorzej tę podróż znosili kierowcy: na przejazd poświęcali więcej czasu (średnio o 21 minut), by zabezpieczyć się przed nieprzewidzianymi korkami. Dodatkowo, za nieprzewidziane utrudnienia w ruchu płacili większym stresem. Dla nich czas spędzony na dotarciu do celu był najmniej przyjemny. Dość często twierdzili też, że chcieliby na uczelnię docierać piechotą lub środkami komunikacji miejskiej” – zaznacza urząd.
Osoby z pozostałych grup znacznie rzadziej deklarowały chęć zmiany środka komunikacji na samochód.
(JS)