– W gąszczu przepisów gubią się nawet sami urzędnicy. Zdarzą się, że pomyłki skutkują nieważnością decyzji. Zagmatwana sytuacja sprawia, że zdecydowanie rośnie ryzyko błędów. A zainteresowanym osobom trudnej się zorientować w tym, jakie decyzję zapadają – grzmi Krzysztof Kwarciak, który dziś złoży skargę do wojewody małopolskiego na radnych miasta Krakowa.
Radny dzielnicowy ze Zwierzyńca doniesie na swoich kolegów, tyle, że z Rady Miasta. Chodzi o to, że stanowiący prawo w naszym mieście gmatwają przepisy, jak tyko mogą.
– Rada Miasta Krakowa nie wywiązuje się z obowiązku przyjmowania tekstów jednolitych uchwał. Mieszkańcy żeby ustalić jaki jest obecnie obowiązujący stan prawny często muszą zapoznać się z pierwotną uchwałą i z kolejnymi, które zmieniały tylko część zapisów danego aktu normatywnego. W przypadku wielokrotnie modyfikowanych skomplikowanych rozstrzygnięć może to być spore wyzwanie. Dla wielu osób jest to istotna bariera utrudniające samodzielne załatwienie spraw urzędowych. Zdarzą się, że pomyłki skutkują nieważnością decyzji. Taka sytuacja zmniejsza efektywność dziania magistratu – argumentuje Kwarciak.
W magistracie przysnęli?
Zgodnie z obowiązującą ustawą o ogłaszaniu aktów normatywnych samorządy powinny były już cztery lata temu uporządkować sprawę. W przypadku nowych uchwał rady mają obowiązek wydać tekst jednolity najpóźniej w ciągu 12 miesięcy.
– Niestety w tej kadencji spójnej wersji doczekało się tylko jedno postanowienie z pośród dziesiątek, których problem dotyczy. W wielu dokumentach modyfikacje były wprowadzane już kilkanaście razy. Można odnieść wrażenie, że nikt w magistracie nie zauważył nowelizacji ustawy – mówi radny dzielnicy Zwierzyniec.
W środę Kwarciak złoży skargę do wojewody na postępowanie radnych. Dołączy także długą listę uchwał, których dotyczy problem.
Mniejsze kolejki
– Zaniechanie RMK negatywnie wpływa na transparentność działania samorządu. Wiele strategii i innych dokumentów nie ma jednolitej formy. Mieszkańcy, którzy chcieliby zobaczyć jak będzie się rozwijało miasto często muszą przebrnąć przez wiele rozstrzygnięć. Brak spójnych wersji uchwał utrudnia również prowadzenie procesu legislacyjnego. Zagmatwanej sytuacja sprawia, że zdecydowanie rośnie ryzyko błędów. A zainteresowanym osobom trudnej się zorientować w tym jakie decyzję zapadają – argumentuje.
Chce także, aby prawo było bardziej przejrzyste i jasne dla każdego krakowianina. – Wiele złożonych kwestii można pokazać w prosty sposób przy pomocy tabelek i infografik. Obecnie informacja o procedurach jest często mocno zagmatwa i brakuje istotnych wiadomości. Zmiany polepszyłyby efektywność działania magistratu. Więcej mieszkańców byłoby wstanie samodzielnie załatwić sprawę. Dzięki temu zmniejszą się kolejki – dodaje.
(rg)
fot. UMK