Fatalne nastroje w Wiśle Kraków choć na chwilę poprawiły wieści do lekarzy. Okazuje się, że kontuzja obrońcy Bartosza Jarocha nie jest poważna.
Zawodnik opuścił boisko w 32. minucie meczu ze Stalą Rzeszów. Jaroch narzekał na ból w pachwinie.
„Przeprowadzane badania wykazały naciągnięcie mięśnia czworogłowego uda. W pierwszej części trwającego tygodnia Jaroch poddany zostanie rehabilitacji, jednak jeszcze przed starciem z Ruchem powinien dołączył do zajęć z drużyną” – podaje oficjakna strona Wisły.
Decyzja, czy zawodnik wystąpi w piątkowym hicie zapadnie przed meczem.