– Mam wątpliwości co do organizacji ŚDM, ale mam nadzieję, że pod kątem zamachów będziemy dobrze przygotowani. Nie ma co siać paniki, ale trzeba mieć oczy dookoła głowy – mówiła dziś rano na antenie Radia Kraków posłanka Kukiz’15 Elżbieta Borowska. Dodała, że – jej zdaniem – „w tym momencie ataki terrorystyczne są nie do zatrzymania”.
– Faktycznie jest obawa, że ŚDM mają charakter, który może się spotkać z niechęcią środowisk islamskich. To atrakcyjny cel, mimo że Polska jest teoretycznie najbezpieczniejsza w Europie. Polska to zielona wyspa na tle czerwonej Europy jak chodzi o bezpieczeństwo – mówiła Borowska.
– Ten zamach w Nicei pokazał, że czujność można uśpić. Nawet jak nie w szczytowym momencie ŚDM, gdzie indziej może dojść do zdarzeń. Czujność łatwo uśpić. Na Euro wszyscy się spodziewali czegoś. Był Paryż, były ataki. W międzyczasie było Tour de France, wszyscy zajęli się świętowaniem, a nie bezpieczeństwem – stwierdziła.
Posłanka Kukiz’15 z Małopolski twierdzi, że dzięki ŚDM powinniśmy wrócić do „naszych wartości”. – Ja ich dostrzegam coraz mniej. W samej Europie widać, że politycy i biurokraci nie zdają sobie sprawy z tych wartości. Mamy ŚDM. To dobry sygnał powrotu do pewnych wartości. Chodzi o znalezienie w sobie świadomości, że żyjemy w oparciu o filar judeo-chrześcijański – dodała na antenie Radia Kraków.
Cały wywiad tutaj.
(źródło: Radio Kraków)