Kilkadziesiąt tysięcy porcji wigilijnych potraw trafi w tym roku do najbardziej potrzebujących krakowian. Tradycyjna wigilia organizowana od 24 lat przez Jana Kościuszko, tym razem przybierze inną formę. Wigilijne potrawy pojadą samochodami z Rynku Głównego do kilkudziesięciu miejsc i tam będą rozdawane bezdomnym i potrzebującym.
Jan Kościuszko organizuje wigilie na Rynku Głównym w Krakowie od 24 lat. W tym roku – ze względu na pandemie koronawirusa – nie będzie możliwości zorganizowania jej w taki sposób, jak w poprzednich latach. – To wyjątkowy czas trudny dla wszystkich. Ale szczególnie dla bezdomnych, więc nie mogliśmy sobie wyobrazić, że wigilii w tym roku nie będzie. Wigilia przyjdzie do potrzebujących – mówi popularny restaurator.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, który odpowiada za wytypowanie miejsc, gdzie będą dostarczane wigilijne potrawy i paczki, mówi o wigilijnym konwoju. Samochody będą dowozić wigilijny poczęstunek do wytypowanych miejsc, a tam wolontariusze i pracownicy przekażą te paczki swoim podopiecznym. Za kierownicą jednego z samochodów będzie siedział kierowca rajdowy Michał Kościuszko, syn Jana Kościuszko.
Posiłki będą przygotowywane w nocy z soboty na niedzielę, zostaną załadowane na samochody, które o godz. 9 w niedzielę, 20 grudnia, wyjadą z Rynku Głównego w różne miejsca Krakowa. Wcześniej wigilijny konwój poświęci ks. Tadeusza Isakowicz-Zaleski.
(GS)
