Na urzędników musiała spaść fala niewybrednych komentarzy, by w końcu zrozumieli, że ich pomysł jest absolutnie nietrafiony. Jak donosi Radio Kraków, ZIKiT wycofuje się z testowego umożliwienia parkowania na ul. Dietla przez całą dobę.
To bowiem oznaczałoby, że jedna z najbardziej zakorkowanych ulic Krakowa zostałaby zwężona do jednego pasa, bo drugi zajmowałyby miejsca parkingowe!
Zresztą dosadnie ten pomysł przez naszego Czytelnika został już opisany poniżej
Panie Franek, puknij się Pan w łeb! To chamskie i bezczelne szkodzenie miastu
Przypomnijmy, że obecnie krakowianie na Dietla mogą parkować samochody między godzinami 20 a 7 rano, gdy ruch jest zdecydowanie mniejszy.
I na szczęście wszystko wskazuje na to, że tak pozostanie.
– Wszystko zależy od tego, jak będą szły prace remontowe na pobliskiej ulicy Krakowskiej. Może się okazać, że wykonawca bardzo szybko pojawi się na skrzyżowaniu z ul. Krakowską i Dietla. W związku z tym nie chcemy tam większej niż dotąd liczby samochodów. A dodatkowe miejsca parkingowe – zawsze przyciągają samochody – tłumaczy decyzję o wycofaniu się z pomysłu w rozmowie z Radiem Kraków Bartosz Piłat, doradca ZIKIT-u ds. projektu Mobilny Kraków.
Cały artykuł można przeczytać TUTAJ
nm, Radio Kraków