Wariactwo przed finałem Euro 2017. Cwaniaczki zbijają kosmiczną kasę!

Skoro nie potrafi sobie poradzić z nimi nawet UEFA (organizator Euro 2017), to nie poradzi sobie chyba nikt. Przy okazji finału Euro 2017 tzw. koniki zwietrzyły interes i nabijają kasę. Wielki finał Niemcy – Hiszpania w piątek o godz. 20.45 na stadionie Cracovii.

Oficjalnie biletów na finał Euro 2017 w Krakowie nie ma od dawna, ale w drugim obiegu pojedyncze wejściówki jeszcze się pojawiają, jednak znikają w okamgnieniu.

”Zaraz się wyprzedadzą!”

Bilety rozeszły się już w lutym i to w kilka godzin po rozpoczęciu sprzedaży. Wiele osób kupowało je z nadzieją, że w piątek o złoto zagrają Polacy, ale drużyna Marcina Dorny uciułała tylko punkt i odpadła w fazie grupowej.

Niektórzy jednak zasiedli do komputerów, bo tradycyjnie zwietrzyli interes. Ci ludzie to popularne „koniki”, czyli osoby, które żyją z nielegalnego odsprzedawania biletów i to żyją bardzo dobrze.

Koncerty, premiery, mecze – to na tych wydarzeniach zbijają największą kasę. Jak wielką? Porównajmy właśnie na przykładzie Euro 2017. Bilety na finał kosztowały 30 i 40 zł, a dziś? Wariactwo!

Wchodzimy na jedną stronę z biletami z drugiego obiegu, klikamy na Euro 2017, a tam biją po oczach komunikaty: „Wydarzenie odbędzie się już niebawem. Pośpiesz się i kup swoje bilety czym prędzej!”, ”Zaraz się wyprzedadzą!”, „630 – tyle osób przegląda bilety na finał Euro 2017!”.

Cudowne rozmnożenie

Wchodzimy dalej, by sprawdzić ceny. Dolna granica jeszcze akceptowalna, bo za najgorsze miejsca trzeba zapłacić 90 zł. Ale górna to aż 500 zł! 500 zł na bilecie, który kosztował 40 zł!

Wyobraźcie sobie, że nagle zaczęliście zarabiać 12 razy więcej. Masz 2 tys. na rękę – proszę bardzo, w tym miesiącu dostaniesz 24 tys. Za cudownie rozmnożone 3 tys. kupujesz już fajny używany samochód, a za rozmnożone 6 tys. – nową furę. Po prostu bajka.

Ten proceder istnieje przy okazji każdej dużej imprezy i nawet UEFA – organizator Euro 2017 – nie jest w stanie sobie z nim poradzić. Bez względu jednak na to w jaki sposób kibice zdobędą wejściówki, to na stadionie Cracovii trzeci raz z rzędu będzie komplet.

W piątkowym finale zagra Hiszpania, która wyeliminowała Włochów (3-1) oraz Niemcy, którzy w półfinale w rzutach karnych pokonali Anglię.

P.S. Tak, wiemy, że wyjściem z tej sytuacji jest spersonalizowanie biletu (co słusznie zauważyli nasi Czytelnicy), czyli umieszczenie na nim imienia i nazwiska osoby, do której należy. Pytanie tylko, czy to rozwiązanie lepsze. Na pewno nie dla tych, którzy w dniu meczu/koncertu/innej imprezy będą mieli pecha w postaci choroby/niedyspozycji/wypadku losowego. Wówczas bilet mogą zostawić sobie tylko na pamiątkę. Bardzo przykrą pamiątkę…

dw

fot. Thom R. / flickr.com

Kradli mu kanapki, prześladowali, sikał krwią. Niesamowita historia bohatera Euro 2017

Najnowsze

Co w Krakowie