Andrzej Gut-Mostowy ma stawić się na dywaniku u premiera Mateusza Morawieckiego. Głównie dlatego, że hotel polityka PiS działa mimo obostrzeń.
Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera przyznał na antenie Radia Zet, że polityk z Zakopanego ma stawić się na „rozmowę wyjaśniającą”. Z kolei „Gazeta Wyborcza”, powołując się na małopolskiego polityka Zjednoczonej Prawicy, informuje, że rozważana jest dymisja zakopiańczyka.
Dlaczego? Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu dziennikarze RMF zadzwonili do hoteli, których właścicielami są posłowie. Okazało się, że hotel Sabała, który należy do wiceministra działa mimo obostrzeń. Tam, wedle relacji Roberta Mazurka, prowadzącego audycję „Poranna Rozmowa RMF”, kazano przedstawić tylko rodzaju dokumentu o podróży służbowej.
Andrzej Gut-Mostowy nazywany jest „królem Zakopanego”. „Gazeta Wyborcza” wyliczyła, że tylko na działalności hotelowej zarabia ok. 2,7 mln zł rocznie dzięki udziałom w spółce Sabała.
Polityk ma też udziały w ośrodku narciarskim w Witowie, a ostatnio brał udział w negocjacjach z branżą narciarską ws. otwarcia stoków w czasie pandemii.
(ko)