Policjanci uderzyli w trzech województwach, a także poza Polską, i wyłapali groźnych kiboli. W efekcie wpadli bandyci, którzy na koncie mieli przemycenie wielu ton narkotyków.
Z ustaleń śledztwa wynika, że kibole działali nie tylko w Krakowie, ale też w innych miejscowościach na terenie kraju, jak również w Hiszpanii, Niemczech, Wielkiej Brytanii i Niderlandach.
– Z ustaleń śledczych wynika, że członkowie międzynarodowej zorganizowanej grupy przestępczej nabywali, przemycali i sprzedawali znaczne ilości środków odurzających, głównie marihuany. Narkotyki były przemycane przez kolejne granice w specjalnie skonstruowanych skrytkach w pojazdach lub ukrywano je w przewożonym towarze. Środki odurzające trafiały do Polski z Hiszpanii, Niemiec czy Niderlandów. Z zebranego materiału wynika również, że narkotyki były przemycane z Hiszpanii do Włoch, Belgii, Niemiec oraz Wielkiej Brytanii. Następnie środki odurzające były rozprowadzane na czarnym rynku. Według śledczych zorganizowana grupa przestępcza w latach 2011-2017, dokonała co najmniej 162 przemytów nie mniej niż 15 ton marihuany, o wartości detalicznej nie mniejszej niż 440 mln zł – podaje policja.
Aby wyjaśnić wszystkie okoliczności sprawy powołano międzynarodowy zespół dochodzeniowo-śledczy JIT ze stroną brytyjską. Działania były prowadzone przy wsparciu Europolu i Eurojustu, w tym również z hiszpańskimi organami ścigania. W czynnościach brali także udział funkcjonariusze z Komendy Głównej Policji oraz Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Białej Podlaskiej.
We wrześniu na terenie województwa małopolskiego, śląskiego i dolnośląskiego, zatrzymano 5 osób, a kolejne 5 doprowadzono z Zakładu Karnego lub Aresztu Śledczego. Podczas działań zabezpieczono maczety, gazy obezwładniające, noże, a także sprzęt komputerowy oraz nośniki danych informatycznych w celu dokładnej analizy.
– Podejrzanym przedstawiono zarzuty m.in. udziału w międzynarodowej zorganizowanej grupie przestępczej, której członkowie trudnili się wewnątrzwspólnotowym obrotem narkotykami. Dodatkowo prokurator Małopolskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie przedstawił czterem osobom (jedna osoba zatrzymana na podstawie ENA w Hiszpanii) zarzuty kierowania tą grupą, tj.: Pawłowi Ł. ps. Master, Łukaszowi S. ps. Kajko, Michałowi F. ps. Micz oraz Pawłowi F. ps. Karzeł. Grozić im może kara pozbawienia wolności do 15 lat – informuje policja.
Z kolei w Hiszpanii zatrzymano 3 osoby, także podejrzane o udział w międzynarodowej zorganizowanej grupie przestępczej. Wówczas zabezpieczono komputery, nośniki danych informatycznych, telefony komórkowe i amunicję ostrą. W jednym z pomieszczeń gospodarczych znaleziono mnóstwo szybkich testów na Covid, które zostały zabezpieczone w celu wyjaśnienia legalności ich pochodzenia.
– Na podstawie zebranego materiału dowodowego i na wniosek prokuratora sąd tymczasowo aresztował 13 osób. Prokurator dokonał zabezpieczeń majątkowych i konfiskaty rozszerzonej na ponad 12 mln zł, w tym zabezpieczono 14 nieruchomości w postaci działek, domów i apartamentów oraz samochód marki BMW X5 (wart ok. 130 tys. zł) – podaje policja.
Dotychczas w ramach śledztwa skierowano cztery akty oskarżenia dotyczące 18 członków zorganizowanej grupy przestępczej trudniącej się przemytem z Hiszpanii do Polski znacznych ilości marihuany. W części spraw zapadły prawomocne wyroki skazujące.
– Sprawa w dalszym ciągu ma charakter rozwojowy i śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań – podaje policja.