Wielka awantura w Pcimiu. Poseł z Małopolski przyjechał tam śladami biznesów Daniela Obajtka

Marek Sowa, poseł Koalicji Obywatelskiej tropi kolejne afery z udziałem Daniela Obajtka. Tym razem pojawił się w gminie, w której prezes Orlenu był kiedyś gospodarzem.

Podczas konferencji Sowy w Pcimiu nie zabrakło konfrontacji i przekrzykiwań z mieszkańcami Pcimia. Poseł opowiadał o powiązaniach Obajtka z agentami CBA, którzy byli zatrudniani w urzędzie przez prezesa Orlenu.

– Przez dwa i pół roku Sylwia Kobyłkiewicz świadczyła usługi doradcze dla gminy Pcim. Otrzymała blisko 140 tys. zł przez dwa lata pracy – powiedział Sowa, a jego przekaz nie spodobał się mieszkańcom zgromadzonym pod urzędem gminy, którzy próbowali zakrzyczeć polityka.

To nie pierwsza tego typu konferencja Sowy. Przed dwoma tygodniami pojechał do Lancokorony i zarzucał Obajtkowi, że kilka la temu kupił tam dwie nieruchomość, a potem przepisał je na mamę. Jego wystąpienie zostało zakłócone krzykami. – Pan kłamie – przekrzykiwał posła Sowę wójt Lanckorony Tadeusz Łopata.

Później wójt poszedł dalej i złożył zawiadomienie do prokuratury i sanepidu. Jego zdaniem poseł złamał prawo, zwołując konferencję prasową na rynku w Lanckoronie.

(ko)

1 KOMENTARZ

Najnowsze

Co w Krakowie