Od sobotniego poranka Kraków spowija gęsta mgła, która znacząco ogranicza widoczność. Mimo to, w mieście nie odnotowano poważniejszych utrudnień w ruchu drogowym. Znacznie gorzej jest jednak na lotnisku Kraków-Balice, gdzie mgła sparaliżowała normalne funkcjonowanie, powodując zakłócenia w ruchu lotniczym.
Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przewidują, że gęsta mgła utrzyma się do niedzieli, 29 grudnia, do godziny 12:00. Widoczność miejscami wynosi zaledwie 200 metrów, a lokalnie spada nawet do 100 metrów.
Wieczorem oraz nad ranem możliwe są opady marznącej mżawki, które mogą powodować oblodzenie dróg i chodników. Ostrzeżenie dotyczące śliskich nawierzchni obowiązuje do niedzielnego poranka, do godziny 9:00.
W mieście, mimo mgły, ruch odbywa się w miarę normalnie, jednak kierowcy powinni dostosować prędkość jazdy do trudnych warunków atmosferycznych.
Znacznie trudniejsza sytuacja panuje na lotnisku Kraków-Balice, które zmaga się z poważnymi zakłóceniami w funkcjonowaniu. Z uwagi na ograniczenia widoczności spowodowane gęstą mgłą, rejsy lotnicze zmierzające do Krakowa są przekierowywane na inne lotniska, w tym na lotniska w Warszawie, Wrocławiu i Ostrawie. Dodatkowo odloty są znacznie opóźnione. Więcej o sytuacji na lotnisku pisaliśmy tutaj:
Mgła nad Krakowem. W sobotę do godziny 11 w Balicach nie wylądował żaden samolot