To smutna informacja dla Krakowa. Szykuje się wielka wycinka drzew rosnących wzdłuż alei Waszyngtona na Salwatorze.
O sprawie informuje dzisiejsze wydanie ″Gazety Krakowskiej″. Okazuje się, że około 30 drzew jest w bardzo złym stanie i trzeba je wyciąć.
Przykrą informację przekazał Mariusz Waszkiewicz, prezes Towarzystwa na rzecz Ochrony Przyrody. – Drzewa są w takim stanie, że niestety nadają się tylko do wycinki – mówi w rozmowie z GK.
Urzędnicy potwierdzają, że część roślin czeka wycinka. Zarząd Zieleni Miejskiej już wystąpił do miejskiego konserwatora zabytków o zgodę na usunięcie 27 drzew. Pewna liczba drzew ma zostać tylko odpowiednio przycięta.
Dlaczego drzewa zostały doprowadzone do tak złego stanu? Urzędnicy zwracają uwagę, że jezdnia została postawiona zbyt blisko drzew, które nie mają dość miejsca i zabezpieczenia przed ruchem kołowym. Kierowcy parkują na poboczach, niszcząc korzenie.
Dobra informacja jest taka, że zieleń wzdłuż alei prawdopodobnie zostanie uzupełniona. Posadzone mają być kasztanowce. Ostatnie nasadzenia przy alei Waszyngtona prowadzone były jesienią zeszłego roku.
Aleja to jeden z zabytków Krakowa. 31 drzew zostało uznanych za pomniki przyrody.
ms, Gazeta Krakowska
