Dopiero w 2026 roku na kładce nad torami przy zalewie Bagry pojawią się windy. Mieszkańcy Krakowa muszą zatem jeszcze poczekać na udogodnienia, które miały znacząco poprawić dostępność tej części miasta.
Sprawa remontu kładki łączącej ul. Bagrową w Płaszowie z ul. Morawiańskiego w Prokocimiu, która była jedynym przejściem w tym rejonie i cieszyła się dużym ruchem pieszym, ciągnęła się przez wiele lat. Było to spowodowane tym, że zarówno spółki kolejowe, jak i miasto przez długi czas twierdziły, że nie są właścicielami obiektu. Przez lata stan kładki pogarszał się, a brak pochylni utrudniał przejście rowerzystom i rodzicom z wózkami.
Sytuacja ta trwała latami, a nikt nie poczuwał się do odpowiedzialności za remont kładki. Wreszcie, w połowie 2023 roku znaleziono rozwiązanie: Zarząd Dróg Miasta Krakowa i PKP podpisały porozumienie dotyczące udostępnienia terenu pod podpory obiektu – od strony ul. Morawiańskiego na terenie PKP S.A. Dzięki zawartemu porozumieniu kładka stała się własnością gminy, co umożliwiło przeprowadzenie remontu ze środków budżetu miasta.
Co się zmieniło? Przede wszystkim schody zostały wyposażone w specjalne szyny ułatwiające wprowadzanie i sprowadzanie rowerów. Naprawiono stopnie, a cała kładka została doświetlona. W kolejnym etapie modernizacji, po wykonaniu projektu budowlanego i uzyskaniu niezbędnych pozwoleń, mają zostać wybudowane windy.
I to pojawi się kolejny problem własnościowy. Aby móc wybudować windy konieczne jest uzgodnienie działań między dwoma instytucjami: Małopolskim Urzędem Wojewódzkim, odpowiedzialnym za teren kolejowy, oraz Urzędem Miasta, który zarządza terenem miejskim. Różnice w kompetencjach i zarządzaniu tymi obszarami wymagają ścisłej współpracy obu urzędów, co może być czasochłonne.
– Dostępność terenu do budowy windy po północnej stronie kładki jest ograniczona ze względu na prawa użytkownika wieczystego, co wymaga dalszych analiz prawnych i negocjacji, aby zabezpieczyć interesy Gminy Miejskiej Kraków. Proces ten jest skomplikowany i czasochłonny, co przyczynia się do rozłożenia realizacji projektu na kolejne lata – informuje wiceprezydent Krakowa Stanisław Kracik .
Na rok 2024 przewidziano działania związane z przygotowaniem dokumentacji projektowej i uregulowaniem kwestii terenowo-prawnych, natomiast główne prace budowlane i montaż wind są zaplanowane na lata 2025–2026. Całkowite zakończenie projektu, wraz z oddaniem wind do użytku, ma nastąpić w roku 2026, pod warunkiem zatwierdzenia tych zmian przez Radę Miasta Krakowa
W 2024 roku ZDMK planuje rozpocząć proces inwestycyjny od działań związanych z przygotowaniem dokumentacji projektowej. W tym czasie mają zostać ogłoszone zamówienia publiczne na opracowanie projektu budowlanego, który będzie obejmował nie tylko szczegółowe plany techniczne, ale również uzyskanie wszystkich niezbędnych decyzji administracyjnych pozwalających na budowę każdej z wind oddzielnie. Kluczowym elementem tego etapu będzie również podpisanie umów z firmami odpowiedzialnymi za stworzenie tej dokumentacji oraz uzyskanie wymaganych zezwoleń.
Rok 2025 będzie poświęcony dalszemu przygotowaniu terenu oraz formalnościom prawnym. ZDMK zamierza zabezpieczyć w budżecie kwotę 800 tysięcy złotych, która będzie przeznaczona na uregulowanie kwestii związanych z prawem do dysponowania działkami od strony ulicy Bagrowej. W ramach tych działań ma zostać uzyskane pełne prawo do dysponowania częścią terenu, co jest niezbędne do rozpoczęcia prac budowlanych. Kolejnym krokiem w tym roku będzie uzyskanie ostatecznej decyzji administracyjnej, która formalnie pozwoli na budowę wind. Po zakończeniu tych formalności, ZDMK planuje ogłosić kolejne zamówienie publiczne, tym razem na wykonanie robót budowlanych, oraz zawrzeć umowy z wykonawcami odpowiedzialnymi za realizację tych prac.
W 2026 roku ZDMK zamierza zakończyć cały proces inwestycyjny. Zgodnie z planem, zostanie wtedy wydatkowane kolejne 800 tysięcy złotych, które będą przeznaczone na finalizację prac budowlanych oraz montaż wind. Po zakończeniu robót przewidziane są odbiory techniczne inwestycji, a także uzyskanie pozwolenia na użytkowanie. Ostatecznie, w tym właśnie roku windy mają zostać oddane do eksploatacji.
