Wojewoda Łukasz Kmita żąda przeprosin i wycofania doniesienia do prokuratury

Wojewoda Łukasz Kmita domaga się od Stowarzyszenia Błonia Czyżyńskie oraz Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody przeprosin i wycofania doniesienia do prokuratury, które te organizacje złożyły. Wojewoda wysłał do nich przedsądowe wezwania „do zaprzestania naruszania dóbr osobistych i usunięcie skutków dokonanych naruszeń”.

Towarzystwo na Rzecz Ochrony Przyrody oraz Stowarzyszenie Błonia Czyżyńskie skierowały do Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście-Zachód zawiadomienie o „podejrzeniu popełnienia przez wojewodę małopolskiego przestępstwa niedopełnienia obowiązków i działania na szkodę interesu publicznego poprzez odwołanie z dniem 9 września 2021 roku Pani Moniki Bogdanowskiej ze stanowiska Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków tj. o dokonanie czynu opisanego w art. 231 §1 ustawy Kodeks karny.” Informację na ten temat można znaleźć w mediach społecznościowych. Np. na Facebooku Stowarzyszenia Błonia Czyżyńskie post w tej sprawie zaczyna się od stwierdzenia, że „od września wszyscy jesteśmy świadkami skandalicznego precedensu na skalę krajową, a także światową!” Z kolei na Facebooku Towarzystwa na Rzecz Ochrony Przyrody są posty z linkami do tekstów na ten temat w Gazecie Wyborczej i Onecie. Aktywiści uważają, że odwołanie Moniki Bogdanowskiej ze stanowiska małopolskiej konserwator zabytków i niepowołanie jej następcy przez kilka miesięcy było działaniem na szkodę zabytków.

https://www.facebook.com/BloniaCzyzynskie/posts/1111661646316630

„Miarka się przebrała. Nie pozwolę na szkalowanie dobrego imienia Urzędu” – mail z takim tytułem rozesłał wojewoda małopolski. Jest w nim także oświadczenie Łukasza Kmity i kopie wezwań przedsądowych do obu stowarzyszeń. Wojewoda domaga się przeprosin i wycofania doniesienia do prokuratury. „Uprawnienia wojewody do powoływania i odwoływania wojewódzkiego konserwatora zabytków są określone w ustawie. Nazywanie korzystania z tych uprawnień „przestępstwem niedopełnienia obowiązków i działania na szkodę interesu publicznego” jest daleko posuniętym nadużyciem i oczywistą nieprawdą. Ubolewam, że organizacje, które takie sądy formułują, posuwają się też do podważania kompetencji Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie. Będę bronił dobrego imienia także tego Urzędu. Mówienie o nieprawidłowościach w toku działalności [tej] instytucji państwowej” jest uderzaniem w dobre imię urzędników, którzy są zatrudnieni w tej instytucji. Uderzaniem tym bardziej krzywdzącym, że niemającym podstaw w żadnej kontroli czy merytorycznej ocenie. Ocenie także w kategoriach dobrego smaku pozostawiam taką aktywność przywołanych organizacji. Jeżeli celem jest zwrócenie na siebie uwagi poprzez pozamerytoryczne i pozorowane działania, to ja mogę je ocenić tylko jako wysoce niestosowne i niemieszczące się w kanonach „pożytku publicznego” – czytamy w oświadczeniu wojewody małopolskiego Łukasza Kmity.

(GS)

2 KOMENTARZE

Najnowsze

Co w Krakowie