Spór miedzy prezydentem Oświęcimia Januszem Chwierutem a wojewodą małopolski Łukaszem Kmitą przeniósł się na ulice. I to dosłownie bowiem w kilku miejscach w Oświęcimiu stanęły billboardy informujące mieszkańców, że rząd PiS czterokrotnie odmówił dofinansowania budowy żłobka i przedszkola w tym mieście. Za ich umieszczaniem stoi prezydent miasta.
Jak tłumaczy Janusz Chwierut powodem takiego kroku „był brak dofinansowania przez rząd i premiera budowy żłobka i przedszkola w Oświęcimiu”. W ten sposób prezydent chciał poinformować mieszkańców miasta o przyczynach br O dofinansowanie miasto starało się czterokrotnie.
– O dofinansowanie tego zadania z różnych programów rządowych staraliśmy się czterokrotnie. Uważam to za wielki skandal, że miasto Oświęcim nie dostało na ten projekt pieniędzy – powiedział Janusz Chwierut i dodał, że przez zmiany przepisów podatkowych wprowadzone przez rząd PIS, do budżetu miasta wpłynęło w tym roku mniej o około 14 mln zł niż w roku ubiegłym.
– To są nasze pieniądze, które niestety rząd zatrzymał dla siebie i nie przekazał do naszego budżetu. To jest ogromna kwota, prawie 10 proc. naszych dochodów własnych. Z drugiej strony rząd przeznaczył dla Oświęcimia w programach inwestycyjnych w 2022 roku zaledwie 3 mln zł. Tak więc pozbawiono nas prawie 11 mln zł -podkreśla Janusz Chwierut.
Jak podkreśla prezydent Oświęcimia, miasto zaplanowało budowę kompleksu żłobka dla 96 dzieci i przedszkola dla 100 dzieci. Uzyskało stosowane pozwolenia i czekało na rządowe dofinansowanie.
– Jakie było nasze zdziwienie, kiedy otrzymaliśmy odmowę dofinansowania tego projektu. Sytuacja powtórzyła się jeszcze trzykrotnie, chociaż inne gminy otrzymywały dofinansowanie na takie projekty – mówi i zapowiada, że placówka i tak powstanie, ale trzeba będzie wiązać się to z koniecznością zaciągnięcia kredytu na realizację. Teraz inwestycja jest na etapie przetargu. Prace powinny się rozpocząć jeszcze w tym roku.
Na potwierdzenie opinii o niesprawiedliwym podziale pieniędzy prezydent Oświęcimia wylicza, że miasto z sześciu dodatkowych programów rządowych, do których składał wnioski otrzymał na lata 2020 – 2024 – 14 mln zł.
– Myślenice, w których burmistrzem jest były poseł PiS 84 mln zł. Wadowice, których burmistrzem jest członek PiS 58 mln zł, a Olkusz, w którym mieszka obecny wojewoda małopolski 75 mln zł. To pokazuje, jak PiS wspiera swoich i lojalne względem siebie gminy. Mamy państwo partyjne i oparte o kumoterstwo. Dostają Ci, którzy ich popierają. To nie jest zdrowe państwo. Zresztą widzimy to w wielu innych obszarach naszego życia – twierdzi Janusz Chwierut.
Do sprawy odniósł się wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Wojewoda uważa, że kampania billboardowa w Oświęcimiu, za którą stoi prezydent Chwierut, jest nieuczciwa.
– Docierają do mnie negatywne głosy mieszkańców Oświęcimia, którzy są oburzeni wydatkowaniem środków samorządu miasta Oświęcim na partyjniacką akcję. To nie powinno mieć miejsca! No chyba że prezydent Chwierut zapłaciłby za billboardy ze swojej kieszeni. A więc to nie tylko nieuczciwe, ale i niehonorowe – podkreśla wojewoda i podkreśla, że „przez dwa lata prezydent Oświęcimia był w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim zaledwie raz, nie wyrażając przy tym zanadto woli współpracy”.
Wojewoda podkreśla, ze Janusz Chwierut jest działaczem Platformy Obywatelskiej a akcja z billboardami ma charakter polityczny. Na dowód przytacza artykuł, który ukazał się na stronie Starostwa Powiatowego w Oświęcimiu. Chodzi o artykuł „Wojewoda pod wrażeniem powiatowych inwestycji” opublikowanym na początku sierpnia 2022 roku na stronie powiatu oświęcimskiego, w którym możemy przeczytać o inwestycjach na ziemi oświęcimskiej, które otrzymały rządowe dofinansowanie. Z kolei na stronie Urzędu Miasta Oświęcim w ostatnich dniach pojawiła się sugestia, jakoby Oświęcim był pomijany w dzieleniu środków rządowych.
– Krótko mówiąc, można odnieść wrażenie, że Starostwo Powiatowe w Oświęcimiu rządowe wsparcie widzi, natomiast Urząd Miasta w Oświęcimiu rządowego wsparcia już nie dostrzega. Co ciekawe – zarówno starosta oświęcimski, jak i prezydent – należą do działaczy Platformy Obywatelskiej – komentuje wojewoda małopolski Łukasz Kmita.
Jak podkreśla prezydent Oświęcimia billboardy są formą akcji informacyjnej dla mieszkańców.
(JS)