– To tylko pies – stwierdził mężczyzna, który przejechał szczeniaka, po czym odjechał, zostawiając wyjące z bólu zwierzę. Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami szuka kierowcy i świadków zdarzenia.
– Najpierw zatrzymał się, a potem dodał gazu i przejechał po stojącym na jezdni szczeniaku (wiek ok. 9 tygodni, waga ok. 1,5 kg), najpierw przednim, następnie tylnym kołem samochodu – opisuje wstrząsające wydarzenie KTOZ.
Do wypadku doszło na trasie Kraków – Zakopane, 8 lutego 2019 roku ok. godz.15.40 na drodze krajowej nr 47, w miejscowości Klikuszowa.
Pani, która była świadkiem tej sytuacji udało się zatrzymać tego kierowcę, ale stwierdził, że to tylko pies i odjechał zostawiając wyjące z bólu zwierzę.Mężczyzna jechał w stronę Zakopanego z dzieckiem, więc zapewne, zatrzymał się gdzieś na dłużej – czytamy na stronie KTOZ.
Może w identyfikacji tego mężczyzny pomoże opis: mężczyzna w wieku ok 50-55 lat, szczupły, łysiejący, z drobnym siwym wąsem. Jechał z kobietą, było z nimi małe dziecko, około roczne. – Jeśli ktoś kojarzy tego mężczyznę, bardzo prosimy o kontakt z nami – apeluje KTOZ.
Znany jest także stan pieska. Żyje i aktualnie przebywa w klinice w Krakowie.
Po badaniu stwierdzono u niego: złuszczenia kości udowej, złamania kości piszczelowej, silnego obrzęku kończyny miedniczej, uszkodzenie mięśni brzucha w okolicy lewego łuku żebrowego.
Bardzo prosimy o udostępnienie tego posta. SZUKAMY SPRAWCY!!!W dniu 8 lutego 2019 roku ok. godz.15.40 na drodze…
Posted by KTOZ Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami on Tuesday, February 12, 2019
Sprawą zajęła się policja.