Wybory prezydenckie już w najbliższą niedzielę. Kto wygra? Jedne sondaże na drugą turę dają wygraną Rafałowi Trzaskowskiemu, inne jako zwycięzcę wskazują Andrzeja Dudę. Gdyby wziąć pod uwagę średnią notowań ze wszystkich badań, to obecny prezydent jest faworytem głosowania, które odbędzie się 12 lipca. Tak samo wskazują bukmacherzy.
Wybory prezydenckie mogą rozstrzygnąć się niewielką różnicą głosów. Średnia sondażowa z ostatniego tygodnia dotycząca wyborów prezydenckich to 48,9 proc. dla Andrzeja Dudy i 48,2 proc. dla Rafała Trzaskowskiego. Najnowszy sondaż – United Surveys dla „DGP” i RMF FM – daje wygraną obecnemu prezydentowi, na którego może zagłosować 46,8 proc., gdy na kandydata Koalicji Obywatelskiej – 45,9 proc. Z kolei badanie IBRiS pokazuje, że poparcie dla Rafała Trzaskiego wynosi 47,2 proc., gdy dla Andrzeja Dudy – 45,9 proc.
I tak – w zależności od pracowni sondażowej, która robi badania – zwycięstwo raz przechyla się na jedną, raz na druga stronę. Ale ważne jest, że w badaniach, w których nie uwzględnia się niezdecydowanych, lepiej wypada zawsze Andrzej Duda. Estymator – 50,9 do 49,1 proc., Indicator – 50,7 do 49,3 proc., Pollster – 51,14 do 48,86 proc. Wszystkie dla Andrzeja Dudy.
I tak też obstawiają bukmacherzy. W zakładach bukmacherskich o to, kto wygra wybory prezydenckie, mniej można wygrać obstawiając Andrzeja Dudę. A to oznacza, że prowadzący takie zakłady oceniają, że obecny prezydent ma większe szanse niż jego rywal. Ale też w ostatnich dniach różnice notowań między Andrzejem Dudą a Rafałem Trzaskowskim zmalały, co oznacza, że spada prawdopodobieństwo wygranej urzędującego prezydenta, a rośnie kandydata opozycji. Jednak wciąż prawdopodobieństwo reelekcji Andrzeja Dudy jest większe niż zastąpienia go Rafałem Trzaskowskim.
GS
