Wycieczki ze smakiem – Małopolskim Szlakiem Winnym do winnic na Jurze

Sezon winobrania w pełni, dlatego proponuję Wam kilka rowerowych wycieczek do małopolskich winnic. Na początek krótki wyjazd z Krakowa w kierunku Jury Krakowsko-Częstochowskiej.

38-kilometrową trasę zaczynamy na Prądniku Białym, przy pętli MPK na ul. Piaszczystej (można tu dojechać z rowerami autobusem z dalszych rejonów miasta). Następnie bocznymi, mniej uczęszczanym drogami przez Zielonki (os. Wiarusa) i Pękowice dojeżdżamy do Giebułtowa. Warto zobaczyć tu kościół parafialny św. Idziego. Pierwsza świątynia w tym miejscu powstała już pod koniec XI wieku, co czyni ją jednym z najstarszych kościołów w okolicach Krakowa. Dzisiejszą formę kościół zawdzięcza przebudowie z początku XVII wieku, a odnaleźć tu możemy prawdziwą mieszankę stylów architektonicznych: od romanizmu, przez gotyk i renesans, aż po manieryzm.

Z Giebułtowa przez Prądnik Korzkiewski dojeżdżamy do Korzkwi. Na dwóch sąsiadujących wzniesieniach znajdują się tu: XVII-wieczny kościół parafialny pw. Narodzenia św. Jana Chrzciciela oraz wybudowany w XIV wieku dawny gotycki zamek obronny, jedna z warowni okolic Doliny Prądnika. Warto zwiedzić zwłaszcza ten drugi obiekt, pieczołowicie odrestaurowany przez prywatnych właścicieli i udostępniony do zwiedzania. Zamek w Korzkwi jest ważnym punktem również na winiarskiej mapie. Co roku (zwykle około 15 sierpnia) odbywa się tu bowiem wielki festiwal winiarski organizowany przez Stowarzyszenie Winiarzy Jury Krakowskiej.

Wycieczki ze smakiem - Małopolskim Szlakiem Winnym do winnic na Jurze

Zdjęcie 1 z 10

Kościół w Giebułtowie

Spod zamku w Korzkwi zaledwie kilometr dzieli nas od aż dwóch winnic. Pierwszą z nich jest malowniczo położona Winnica św. Jana, o powierzchni zaledwie 60 arów. Założona na przełomie 2013 i 2014 roku  produkuje wina białe, różowe i czerwone. Zaledwie kilkaset metrów dalej znajduje się Winnica Przybysławice. Jej powierzchnia to tylko pół hektara, ale wystarcza to do wyprodukowania co roku bardzo bogatej gamy win, wśród których znajdziemy m.in. wina białe, różowe dłużej macerowane na skórkach wina pomarańczowe, a także pet-naty, wina musujące z bogatym (i bardzo zdrowym!) osadem drożdżowym na dnie butelki. Mocną stroną winnicy są także etykiety win, inspirowane sztuką antyczną. Warto wejść do altany i punktu widokowego na szczycie winnicy: widać stąd Stare Miasto i Wawel, a w pogodne dni – Beskidy i Tatry.

Wracamy do Korzkwi, aby przez Grębynice (uwaga, stromy podjazd), Maszyce i Smardzowice dotrzeć do Cianowic. W tej wiosce znajdują się dwie winnice – Amonit oraz Novi. My zwiedzimy tę drugą, która na Małopolskim Szlaku Winnym znalazła się całkiem niedawno. Fantastycznie położona przy XIX-wiecznym pałacu zaprojektowanym przez wybitnego krakowskiego architekta Teodora Talowskiego, kusi nie tylko świetną selekcją win, ale także możliwością noclegu w specjalnie przygotowanych dla enoturystów pokojach gościnnych. Winnica powstała dopiero w 2018 roku, jest zatem jedną z najmłodszych, ale zarazem największych jurajskich winnic: jej powierzchnia to ponad 3 ha, a jest jeszcze możliwość posadzenia nowych krzewów winorośli. Popisowym winem Winnicy Novi jest różowa Katharina, a w ofercie znajdziemy wina wytrawne, półwytrawne i półsłodkie. Jest więc w czym wybierać!

Ze Smardzowic blisko do Szczodrkowic – wystarczy mocniej nacisnąć na pedały, a po chwili zameldujemy się pod bramą Winnicy Zagardle. Ta jednohektarowa winnica oferuje wina białe (m.in. z odmian: seyval blanc, swenson red, hibernal i jutrzenka) oraz czerwone (m.in. z odmian: leon millot, marechal foch, regent i rondo). Jednym z popisowych win winnicy jest czerwone wytrawne Cane Nero, którego nazwa i etykieta zdradza sentyment właścicieli do rasy psów cane corso. Winnicę Zagardle trzeba odwiedzić z jeszcze jednego, bardzo waznego powodu – tutejsi winiarze pasję do wina łączą z miłością do długo dojrzewających serów. Produkowane tutaj krążki serów mogą leżakować nawet kilka lat (o ile ktoś jest w stanie tak długo wytrzymać bez próbowania…), a największe z nich ważą aż 14 kilogramów. Przed dojrzewaniem niektóre sery są zanurzane w specjalnej kąpieli z – a jakże! – czerwonego wina. Zagardle to ostatni punkt na naszej winnicowej trasie na Jurze. Przez Naramę, Garliczkę i Trojanowice wracamy do Pękowic, a następnie do punktu startu na Prądniku Białym.

Pełny przebieg trasy wycieczki można znaleźć pod tym linkiem: https://www.traseo.pl/trasa/malopolski-szlak-winny-winnice-jury.

To tylko jeden z pomysłów na jurajską wycieczkę rowerową winnym szlakiem. Na północ od Krakowa znajdziecie już ponad 20 winnic, a wciąż powstają kolejne. Inspiracji do kolejnych wypraw szukajcie na stronie www Małopolskiego Szlaku Winnego.

Uwaga! Winiarze, zwłaszcza w okresie winobrania, są bardzo zapracowani. Nie zawsze można też ich spotkać w winnicach,  dlatego koniecznie przed wizytą zadzwońcie lub napiszcie i upewnicie się, że zwiedzanie będzie możliwe w zaplanowanym przez Was terminie.

Tekst i zdjęcia – Szymon Gatlik
Przewodnik kulinarny i winiarski, miłośnik lokalnej kuchni, członek Slow Food International, międzynarodowej organizacji dbającej o “dobre, czyste i sprawiedliwe” jedzenie. Ekspert programu Polskie Skarby Kulinarne. Jest m.in. autorem tras kulinarnego zwiedzania Krakowa i jedynym certyfikowanym przewodnikiem po krakowskiej winnicy Srebrna Góra
.

Artykuł powstał we współpracy z Małopolskim Szlakiem Winnym.

1 KOMENTARZ

Najnowsze

Co w Krakowie