25-letni mężczyzna był poszukiwany przez śląską policję do odbycia kary kilku lat więzienia. Wpadł w Krakowie, ponieważ zachował się wyjątkowo głupio, a mianowicie… jechał autobusem bez biletu.
Kontrolerzy zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy jechali „na gapę” i nie chcieli pokazać dowodów osobistych, więc kontrolerzy wezwali policję.
Funkcjonariusze wylegitymowali pasażerów i wtedy okazało się, że 25-latek jest poszukiwany przez śląską policję, bo ma odbyć blisko 4 lata kary więzienia.
I tak zamiast zapłacić 2,80 zł za 20-minutowy bilet, mężczyzna pójdzie siedzieć. Przyznacie, że to niezbyt wygórowana cena za wolność…
kj
zdjęcie tytułowe / fot. KWP Kraków