Z ofiary pobicia przez krakowskich pseudokibiców 19-latek stał się oskarżonym. Prokuratura przygotowała właśnie akt oskarżenia dla Łukasza B., który w lipcu ubiegłego roku został pobity przez dwóch pseudokibiców. Mężczyzna z raną kłutą trafił do jednego z krakowskich szpitali, gdzie tłumaczył, że upadł na kawałek szkła, który wbił się w okolicy płuca i że był to jedynie nieszczęśliwy wypadek.
Lekarze od samego początku nie wierzyli w tłumaczenia nastolatka i sprawą zajęła się policja. Dzięki opinii biegłego, szybko ustalono, że „obrażenia Łukasza B. powstały przez czynny mechanizm urazu zadanego narzędziem o typie noża”. Okazało się też, że pseudokibice pobili w tym samym czasie także dwie inne osoby. Napastnicy zostali szybko namierzeni i zatrzymani przez policję. Obaj mężczyźni przyznali się do winy i złożyli wnioski o dobrowolne poddanie się karze.
Łukasz B. został oskarżony o składanie fałszywych zeznań. Mężczyzna nie przyznał się do winy i tłumaczył, że podczas przesłuchania był pod wpływem silnych środków przeciwbólowych, a samego przebiegu przesłuchania nie pamięta.
Za składanie fałszywych zeznań, nastolatkowi grozi do trzech lat więzienia.
(pt)