Dobiegają końca ostatnie odbiory kąpieliska na Zakrzówku. Choć obecnie obowiązuje zakaz wstępu, to akwen wciąż przyciąga zwabionych jego lazurową wodą ludzi. Dawny kamieniołom przypomina bałkańskie jeziora, a po kompleksowej rewitalizacji może stać się najciekawszą atrakcją wodną Polsce. Przypominamy jego historię i najważniejsze momenty
Na otwarcie kąpieliska na Zakrzówku mieszkańcy czekają od 2019 roku. Pierwotnie otwarcie zaplanowane było w lipcu 2022. Niestety, nie udało się inwestycji sfinalizować. Powód? Przedłużyły się prace wykończeniowe. Okazało się też, że prace na samym kąpielisku wymagają poprawek – kontrola wykazała, że niecka basenowa dla najmłodszych jest za głęboka o 1 cm. Zarząd Zieleni Miejskiej nie zdążył więc całościowo zgłosić odbioru kąpieliska do nadzoru budowlanego w sezonie wakacyjnym 2022 roku.
Jeszcze do niedawna ten teren kojarzył się jedynie ze wspinaczką w Skałach Twardowskiego i klubem płetwonurków, niedostępny dla mieszkańców Krakowa i turystów. Swoją popularność spacerów i weekendowych pikników zawdzięcza bliskości centrum miasta jak i niezwykłemu urokowi miejsca nad wodą w otoczeniu zieleni. Niebawem wiele się zmieni, bo rusza inwestycja mająca na celu poprawę stanu terenu jak i bezpieczeństwa wypoczywających. Teren do tej pory całkowicie „dziki” zmieni swój charakter na bardziej dostępny dla wszystkich, nie tylko osób nurkujących ze sprzętem.
Zalew ma kształt dwóch rezerwuarów, które są ze sobą połączone niewielkim przesmykiem. Ze wszystkich stron otaczają go wapienne skały, porośnięte bujną zielenią. Charakterystyczną cechą Zakrzówka jest przejrzysta, turkusowa woda, która przywodzi na myśl bałkańskie jeziora dlatego zalew często nazywany jest „małą Chorwacją”. Swój niezwykły kolor woda w Zakrzówku zawdzięcza złożom wapienia, które kiedyś były stamtąd wydobywane.
Zalew został utworzony w miejsce dawnego kamieniołomu wodą. Akwen znajduje się niecałe 4 km od ścisłego centrum Krakowa. W tym miejscu przez setki lat wydobywano wapienie, które następnie wykorzystywano głównie do celów związanych z budownictwem. Wydobycie skał wzrosło na początku XX wieku, kiedy powstały tam największe kamieniołomy w okolicy (tj. Łom Bergera, Kapelanka, Skałki Twardowskiego, Zakrzówek). Od 1906 roku były one wykorzystywane m.in. do produkcji sody przez nowo powstałe wówczas Krakowskie Zakłady Sodowe Solvay. Największym z czterech kamieniołomów był właśnie Zakrzówek. Powstał on przed II wojną światową, a już po 1957 roku osiągnął powierzchnię 23 ha oraz 45 m głębokości. W 1940 roku pracował w nim Karol Wojtyła, będący wówczas młodym klerykiem.
Z powodu negatywnego oddziaływania na środowisko Krakowskie Zakłady Sodowe Solvay w latach 1989–1996 zaczęto powoli likwidować. Wyrobisko Zakrzówek zamknięto w 1992 roku, a powstałe po nim zagłębienie wypełniła woda, która ze względu na wapień przybrała lazurowy kolor. W ten właśnie sposób uformował się Zalew Zakrzówek.
Czy woda wciąż zapełnia zbiornik? Poziom wody na Zakrzówku jest skorelowany z wodami podziemnymi, które są z kolei skorelowane z poziomem wody Wisły. Jeśli jest wysoki poziom Wisły, to wtedy i woda na Zakrzówku podnosi się nieznacznie. Generalnie pewien pułap wysokości wody został już osiągnięty i raczej wyższy nie będzie.
Od 2019 roku toczą się tam prace dotyczące prowadzonej przez Zarząd Zieleni Miejskiej inwestycji o nazwie Park Zakrzówek. Dzięki nim obiekt zostanie oddany do użytku mieszkańcom Krakowa i turystom, którzy będą mogli tam wypoczywać i aktywnie spędzać czas. Teren wokół akwenu został zabezpieczony: usunięto luźne fragmenty skał, a ich ściany przykryto siatką.
Największą atrakcją Zakrzówka będzie pięć pływających basenów. Najpłytszy ma 40 cm, najgłębszy ponad 2 m. Dwa największe mają po 70 m długości. Konstrukcje basenów, przymocowane do ścian kamieniołomów, unoszą się na wodzie, dzięki wspornikom powietrza. Wokół każdego basenu zbudowano drewniane pomosty (szerokości 8 m), które mają służyć do plażowania. Kąpielisko będzie mogło pomieścić nawet kilkaset osób jednocześnie, ale inwestor – Zarząd Zieleni Miejskiej – chce monitorować obłożenia basenów i planuje aplikację, w której będzie można sprawdzić stan zatłoczenia kąpieliska.
Kąpielisko ma mieścić nawet do tysiąca osób jednocześnie, a ich liczba ma być kontrolowana przy pomocy aplikacji, by nie było tam zbyt tłoczno. Prace związane z inwestycją aktualnie dobiegają końca, a baseny — według informacji ZZM— mają zostać otwarte 22 czerwca, Będą wyposażone w odpowiednią infrastrukturą sanitarną (natryski, toalety), szatnię, wypożyczalnię sprzętu wodnego, a także kawiarnię.
Oprócz basenów, w Parku Zakrzówek znajda się również inne atrakcje. Wśród nich znajdzie się m.in. kompleks sportowy, zawierający trasy biegowe i rolkowe, ścieżki rowerowe, plenerowe siłownie, ścianki wspinaczkowe, a także Centrum Sportów Wodnych. Dostępny ma być również punkt widokowy, wybieg dla psów i miejsca na piknik. Zgodnie z zapowiedziami Zarządu Zieleni Miejskiej, wstęp na kąpielisko ma być całkowicie bezpłatny. Urząd nie planuje wprowadzania opłat za korzystanie z basenów.
Nim na Zakrzówku rozpoczęła się rewitalizacja jego terenów, zalew był wykorzystywany do nurkowania. Od 1999 roku Centrum Nurkowe Kraken miało tam swoją bazę, jednak 14 lipca 2019 roku została ona zamknięta z powodu rozpoczęcia prac budowlanych, związanych z tworzeniem parku i basenów. Na szczęście powstające na terenie Parku Zakrzówek Centrum Sportów Wodnych ma zawierać część przeznaczoną dla nurków, zatem po ukończeniu prac związanych z obiektem, będzie można wrócić do badania dna akwenu.
Zalew Zakrzówek jest jednym z najlepszych miejsc do nurkowania w Polsce. Jego głębokość sięga 32 m, a widzialność aż 15, ze względu na niezwykłą przejrzystość wody. Zbiornik jest też świetnie przystosowany do uprawiania tego sportu na różnych poziomach zaawansowania. Dodatkowo zatopiono w nim celowo wiele ciekawych obiektów, po to, by mogły być one odkrywane przez amatorów nurkowania. Na dnie akwenu można znaleźć m.in. wraki samolotu, łodzi, Polskiego Fiata 125p, autobusu, furgonetki, a także granitową tablicę upamiętniającą pracę Karola Wojtyły w kamieniołomie.
(artykuł partnerski)