Krakowscy policjanci na gorącym uczynku złapali parę przestępców, która za pomocą podanych w drinkach narkotyków otumaniała turystów, a później wywoziła ich na odludzie i okradała z pieniędzy.
Z ustaleń policjantów wynika, że para działała od początku sierpnia. Ich schemat działania w każdym z przypadków był praktycznie identyczny. Młoda kobieta przebywała w jednym z klubów w centrum Krakowa. Przyglądając się imprezującym mężczyznom wybierała odpowiedni cel. Gdy udało jej się zdobyć zaufanie nieświadomego turysty, do akcji wkraczały dosypywane do drinków narkotyki. Gdy substancja zaczynała działać i mężczyźni zaczął tracić kontakt z rzeczywistością, byli wyprowadzani z lokalu do czekającej już pod klubem taksówki, w której czekał jej partner.
Sprawcy nie przebierali w środkach. Ofiary były wywożone na odludzie, gdzie były bite, okradane i traktowane gazem pieprzowym. – 33-latek był brutalny, używał gazy, wmawiając odurzonym mężczyznom, że ci próbowali zgwałcić 19-letnią kobietę. Po wszystkim ofiara była wyrzucana z pojazdu na obrzeżach miasta – relacjonuje Sebastian Gleń, rzecznik Małopolskiej Policji.
8 sierpnia ofiarą przestępczego duetu padł obywatel Stanów Zjednoczonych. Gdy doszedł do siebie, zgłosił napad w komisariacie policji. W podobny sposób został okradziony obywatel Ukrainy. Policjanci podjęli działania, aby ustalić kim są sprawcy. Kilka dni później funkcjonariusze otrzymali kolejne zgłoszenie . Tym razem celem bandytów padł obywatel Arabii Saudyjskiej.
Funkcjonariusze komisariatu przy ul. Szerokiej zabezpieczyli monitoring w klubie, a także prowadzili obserwację lokali w rejonie Starego Miasta. Poszukiwania zakończyły się 28 sierpnia nad ranem zatrzymaniem poszukiwanych przestępców.
Policjanci przystąpili do akcji w momencie gdy para podróżowała taksówką wraz z dwoma Francuzami.
Zatrzymana 19-letnia kobieta i jej 33-letni kompan to mieszkańcy Krakowa. – Byli zaskoczeni widokiem interweniujących funkcjonariuszy. Natomiast obcokrajowcy znajdowali się pod silnym działaniem środków odurzających, w związku z czym jeden z nich został przetransportowany do szpitala – wyjaśnia Gleń.
Jak się okazało taksówka nosząca oznaczenia jednej z krakowskich korporacji należała do zatrzymanego, który posiada licencję. Zabezpieczono przy nim tabletki, które zostały przekazane do Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Krakowie.
Zatrzymani usłyszeli zarzuty rozboju, kradzieży z włamaniem. Jeżeli okaże się, ze zabezpieczona substancja mogła wywołać nieodwracalne skutki zdrowotne, zagrożone nawet utratą życia, para może usłyszeć dodatkowe zarzuty. Policjanci ustalają czy przestępcza para mogła dokonać więcej tego typu przestępstw.