Jak można być aż tak podłym? Jedna z krakowianek podzieliła się z internautami swoją historią. Grób jej dzieci został doszczętnie ogołocony z wszystkich ozdób.
Pani Anna opowiedziała swoją historię za pośrednictwem portalu Facebook i poprosiła o rozpowszechnianie tej informacji. „Świat jest mały, a jak zobaczycie takie bałwanki to dajcie znaka. zgłaszać na policję nie ma takich samych sama je pomalowałam kredkami i zrobiłam im szaliki” – napisała w przypływie emocji.
I tu już nie chodzi o policję, o odzyskanie tych ozdób, ale o zwykłą ludzką solidarność. Jak to możliwe, że jeden człowiek dla drugiego potrafi być tak nieludzki.
(wm)
fot. Faceboook