To historia z rodzaju „nie do wiary”, a zarazem dowód na to, że dziś interesy można robić w niespotykany wcześniej sposób. Zaczyna się w Krakowie, a kończy małą fortuną.
Nie dla każdego będzie to od razu zrozumiałe, a więc po kolei.
W zeszłym roku w Krakowie odbył się turniej gry Counter Strike: Global Offensive. To impreza dla graczy z całego świata, którzy w trakcie gry próbują wyeliminować swoich wirtualnych wrogów.
Krakowski turniej miał rangę Major, a więc w trakcie rozgrywki można odnaleźć specjalne skrzynki. Ich koszt to 31 dolarów. W trakcie turnieju jeden z graczy kupił skrzynkę, a w środku odnalazł skórkę na broń o nazwie Dragon Lore. Co to jest skórka? To grafika, która przyozdabia broń twojego wirtualnego bohatera. Niby nic, ale budzi szacunek wśród rywali.
Ta skórka okazała się wyjątkowa. Znajduje się na niej „autograf” gracza Skadoodle – członka zespołu Cloud9, pierwszego amerykańskiego teamu, któremu udało się wybrać turniej klasy Major – czytamy w portalu Antyradio.pl. Już to czyni skórkę wyjątkowa, ale to nie wszystko. Należy ona dla klasy „Factory New” – to najrzadziej spotykana wersja, nie nosząca śladów używania. Najczęściej spotyka się skórki „Battle Worn”, oznaczone rysami i obiciami stylizowanymi na wynikłe podczas walki.
I teraz finał opowieści. Skórka została niedawno oficjalnie sprzedana za 61 052 dolary i 63 centy, co w przeliczeniu na naszą walutę daje około 205 tysięcy złotych.
Nie wiemy, czy szanować, czy jednak nie posikać się ze śmiechu.
(wm)
fot. Pixabay