Zwiódł staruszkę do Łodzi i ukradł jej oszczędności życia! Tak działają oszuści!

Oszuści są bezlitośni i znajdują coraz nowsze metody, by okraść osoby starsze i samotne. Zabierają już nie tylko pieniądze, ale również biżuterię i kosztowności. Złodzieje najczęściej udają policjantów, członków rodziny czy pracowników banków. Potrafią zwabić seniorów nawet do odległych o kilkaset kilometrów miast!

W ostatnim czasie krakowska policja odnotowała wiele przestępstw dotyczących okradania i oszukiwania osób starszych i samotnych. Złodzieje najczęściej wykorzystują metodę „na policjanta”, „na członka rodziny” lub „na pracownika banku”. Oszuści często działają jako zorganizowane grupy.

W jeden z przypadków dotyczył 75-letniej mieszkanki Krakowa, do której zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku. Oszust oświadczył, że z konta staruszki skradziono sumę
30 000 złotych. Z mężczyzną działała kobieta, która jako rzekoma policjantka z KWP w Krakowie potwierdziła fakt kradzieży, a następnie poleciła kobiecie przygotować kosztowności jakie ta posiadała w domu. Pod pretekstem zabezpieczenia biżuterii, fałszywa policjantka poleciła starszej pani, by ta przekazała je wskazanej osobie, która się po nie zgłosi. Cała „akcja” przebiegła bardzo sprawnie, a w jej wyniku seniorka poniosła straty na łączną kwotę 3 800 zł.

Kolejną sprawę zgłosiła 77-letnia staruszka. Na jej telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta podająca się za siostrzenicę, a następnie mężczyzna przedstawiający się jako funkcjonariusz CBŚP. Fałszywy policjant poinformował ją o próbie kradzieży jej oszczędności znajdujących się na koncie. Chcąc zapobiec utracie pieniędzy starsza pani udała się do placówki banku, by wypłacić oszczędności. Poszkodowana była tak zdeterminowana, by „chronić” swoje pieniądze, że taksówką pojechała z Krakowa do Łodzi! Fałszywy „policjant” kazał kobiecie wrzucić pieniądze do wskazanego kosza na śmierci. Było to aż 18 000 złotych! Dodatkowo staruszka wydała 2 tys. złotych na taksówkę.

Co zrobić, by uniknąć złodzieja?

Mechanizmy działania oszustów są coraz bardziej znane starszym osobom. Wzbudzają ich podejrzliwość co sprawia, że zwodnicze działania nie zawsze dochodzą do skutku. Złodzieje o tym doskonale wiedzą i wyszukują nowsze metody, licząc na uśpienie czujności swojej ofiary. Wprowadzenie nowego elementu do utartego już schematu powoduje, że łupem padają nie tylko zgromadzone oszczędności, ale również przechowywane w domach kosztowności.

Pamiętajmy, że zasada „ograniczonego zaufania” do nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej zapominają, stając się ofiarami własnej łatwowierności i braku rozwagi. Niespodziewane telefony osób podających się za policjantów, od dawno niewidzianych wnuków, siostrzenic czy kuzynów nie muszą zakończyć się przykrymi konsekwencjami.

Just.

Najnowsze

Co w Krakowie