Szpital Miejski Specjalistyczny im. Gabriela Narutowicza w Krakowie boryka się z poważnymi problemami finansowymi – obecnie ponad 130 komorników prowadzi sprawy wobec szpitala. Zadłużenie placówki przekroczyło 132 miliony złotych. Była dyrektor, dr Renata Godyń-Swędzioł, odpiera zarzuty, podkreślając, że za jej kadencji sytuacja szpitala była stabilna.
W odpowiedzi na obecną sytuację, prezydent Miszalski zlecił kontrolę finansów szpitala, aby dokładnie zbadać przyczyny zadłużenia i opracować plan naprawczy. Sytuacja finansowa była przedmiotem dyskusji podczas dzisiejszej sesji Rady Miasta Krakowa.
Wiceprezydent Stanisław Kracik podczas omówił aktualna sytuację placówki. Wiceprezydent wyliczył, że zadłużenie placówki przekroczyło 100 milionów złotych. Jak poinformował, odbył spotkanie ze związkami zawodowymi, które przekazały, że do tej pory były informowane o pozytywnych zmianach w szpitalu. Jednakże, rzeczywistość okazała się inna – Liczba wierzycieli stale się zwiększa. Obecnie w sprawie szpitala działa 108 komorników – dodał Kracik, a przedstawiciel magistratu uściślił, że stan na koniec września wynosił 108 komorników, ale obecnie liczba ta wzrosła do 138.
Wiceprezydent poinformował również o trwających kontrolach w szpitalu: analizę przeprowadza Wydział Kontroli UMK, a audyt realizuje Wydział Audytu UMK. Obie procedury mają zakończyć się około 20 listopada. Wyniki audytu i kontroli mają na celu ocenę, czy wprowadzane obecnie przez szpital działania są dostosowane do jego obecnych wyzwań i potrzeb.
Pełnomocnik Szpitala szczegółowo wyliczył i opisał obecną, trudną sytuację finansową oraz organizacyjną placówki. Przedstawił informacje, że szpital w tym roku odnotował stratę w wysokości 25 milionów złotych.
– Szpital wystawiał faktury na Ministerstwo Zdrowia oraz Narodowy Fundusz Zdrowia, argumentując, że istnieją zaległości za już zrealizowane świadczenia. Pełnomocnik dodał, że w celu odzyskania tych płatności 12 marca podpisano porozumienie z kancelarią prawną, która miała reprezentować szpital w dwóch pozwach. W trakcie procesu suma żądana od NFZ została jednak obniżona z pierwotnych 51 milionów do 13 milionów złotych, co nie odpowiada kwotom widniejącym na wystawionych fakturach – mówił przedstawiciel szpitala.
Pełnomocnik wyliczył, że zadłużenie placówki najszybciej rosło w latach 2020–2023. W tym okresie szpital zaciągnął kolejne kredyty i pożyczki, aby finansować bieżącą działalność. Na koniec września 2024 roku zadłużenie wynosiło 132 miliony złotych, a liczba toczących się postępowań komorniczych wzrosła do 131. Dodał, że szpital ma zaległości wobec 379 kontrahentów, sięgające 59 milionów złotych. Przedstawiciel placówki zwrócił uwagę na noty odsetkowe, które dodatkowo obciążają szpital kwotą 1,5 miliona złotych miesięcznie. Podkreślił także zaległości wobec kluczowych dostawców, takich jak Carver Med (6 milionów złotych) oraz Farmacol Logistyka (5,2 miliona złotych).
Pełnomocnik szpitala opisał również sytuację bazy łóżkowej, która w przeszłości wynosiła 420 łóżek, a obecnie zmniejszyła się do 318 łóżek, co ogranicza liczbę przyjmowanych pacjentów i wpływa na niższe przychody z NFZ. Przedstawił plany zwiększenia liczby łóżek do poziomu 325–330 w najbliższym czasie, by poprawić efektywność.
jaklo przykład wskazał oddział kardiologii – Był on zamknięty przez dłuższy czas, jednak obecnie wznowił działalność z 20 łóżkami, a od tego miesiąca wprowadzono zabiegi ablacji i wymiany rozruszników, które wcześniej nie były realizowane – mówił przedstawiciel szpitala.
Pełnomocnik dodał, że szpital dysponuje nieruchomościami wynajmowanymi zewnętrznym podmiotom, ale warunki najmu są niejednolite. Zwrócił uwagę na rozbieżności w stawkach wynajmu: na przykład jedna firma płaci 25,52 zł za m², podczas gdy inna jedynie 6,38 zł za podobną powierzchnię. Pełnomocnik wyjaśnił, że przeprowadzono renegocjacje umów najmu w celu uzyskania korzystniejszych stawek.
Podkreślił także, że pomimo krytycznej sytuacji finansowej, w latach ubiegłych niektórzy pracownicy szpitala otrzymali nagrody pieniężne. W 2021 roku nagrodzono 14 pracowników na łączną kwotę 178 tysięcy złotych, a w 2023 roku 27 pracowników otrzymało premie.
Pełnomocnik zaznaczył, że podjęto próby poprawy sytuacji poprzez zatrudnienie dodatkowego personelu medycznego, w tym lekarzy i pielęgniarek, by wzmocnić działalność oddziałów, szczególnie kardiologii i poradni medycyny pracy. Placówka pracuje na minimalnym zysku, jednak udało się rozwinąć niektóre oddziały specjalistyczne.
Na koniec pełnomocnik przedstawił ogólny obraz problemów finansowych i organizacyjnych, z którymi szpital się zmaga, oraz potrzebę dalszych działań, aby stabilizować sytuację tej ważnej placówki medycznej.
Podczas sesji radna Małgorzata Kot odczytała oświadczenie byłej dyrektor dr Renaty Godyń-Swędzioł. W oświadczeniu była dyrektor odpiera zarzuty miejskich urzędników. Jak zaznaczyła, przez 22 lata szpital był regularnie kontrolowany, również przez urzędników miejskich, i żadne nieprawidłowości nie były stwierdzane.
Dr Godyń-Swędzioł podkreśliła w, że za jej kadencji placówka osiągała adekwatne wyniki finansowe. Zwróciła uwagę, że niemal każdy wieloprofilowy szpital z oddziałem ratunkowym w Polsce ma znaczące zadłużenie wynikające z niedoszacowania wyceny usług medycznych. Podkreśliła, że od lat szpital świadczył usługi, które nie były w pełni refundowane z funduszy publicznych.
Jarek Strzeboński