18 listopada pod Wawelem stanie 24-godzinny Zegar Słoneczny. Zegar ma działać również w nocy i symulować ruch Słońca po ekliptyce.
Zegar słoneczny zaprojektował Alek Rokosz. Jego oficjalne odsłonięcie nastąpi w sobotę na pl. Wielkiej Armii Napoleona. ZS24 to zegar słoneczny, który jest napędzany światłem. Tak jak klasyczny zegar słoneczny pokazuje upływ czasu na podstawie pozornego ruchu słońca i rzucanego przez nie cienia. Jednak wprowadzone zostało kilka unowocześnień.
W ciągu dnia instalacja aktywnie kumuluje energię słoneczną, aby po zmroku oddać ją w jej najbardziej naturalnym stanie – w formie wiązki światła. Kiedy gaśnie słońce i znika cień gnomonu, w jego miejsce pojawia się promień światła, kontynuuje wędrówkę po tarczy pokazując dokładną godzinę słoneczną. Sfera umieszczona na czubku gnomona to symboliczne miniaturowe słońce. Rozświetla się ona własnym światłem, kiedy prawdziwe słońce zachodzi za horyzont. Świetlista kula unosi się w powietrzu i jak ognik przyciąga uwagę przechodniów.
Precyzyjny mechanizm lasera, odpowiedzialny za emisję promienia świetlnego i jego ruch wokół zegara zgodnie z czasem słonecznym, został bezpiecznie umieszczony pod obręczą zegara. Zegarowi towarzyszyć będą tablice informacyjne opisujące fizyczną naturę czasu oraz historię jego mierzenia, a także monitory podające czas słoneczny i strefowy.
Pod koniec 2020 roku krakowska Fundacja IDEANOVA ogłosiła konkurs na małą formę architektoniczną wyznaczając ambitny temat zadania na zegar słoneczny, który będzie działał również w nocy. Międzynarodowy konkurs objął swoim zasięgiem nie tylko Europę ale także Azję i Afrykę. Mechanizm zegara miał obejmować działanie w systemie 24-godzinnym, symulację ruchu Słońca po ekliptyce, a także wskazanie czasu słonecznego i strefowego. Po dwóch etapach konkursu zwyciężył Aleksander Rokosz – młody designer z Wrocławia, który wygrał Nagrodę Główną w postaci 15 tys., a jego projekt już w tym miesiącu pojawi się w prestiżowej lokalizacji w Krakowie, przy ul. Powiśle 11 – tuż obok Zamku Królewskiego na Wawelu.
Patrycja Bliska

