Palił papierosy w pojeździe MPK, a następnie zaatakował gazem i pobił pasażera, który zwrócił mu uwagę. Teraz jednak ma problem, bo krakowianie zdecydowanie zabrali się za jego poszukiwania.
Do sytuacji doszło w poniedziałek. „Jadąc w Krakowie tramwajem pełnym ludzi zwróciłem mu uwagę […], by nie palił w tramwaju. W odpowiedzi zostałem potraktowany gazem pieprzowym, a później pobity” – relacjonuje na facebooku pan Kuba.
Zaatakowany przyznaje jednak, że wówczas z pomocą nie przyszedł mu jednak nikt. „Najgorsze w tej sytuacji jest dla mnie to, że panowie z wagonu i z przystanku okazali się ostatnimi du***, żeby ich brzydko nie nazwać. Ratował mnie chłopak z Ukrainy, za co mu jestem bardzo wdzięczny. Obyło się bez ofiar i dużych obrażeń, mam tylko krwiaka na czole. Sprawca zbiegł” – pisze pan Kuba.
Teraz jednak krakowianie chętnie mu pomagają, poprzez udostępnianie tej informacji na facebooku. Zrobiło to już ponad 700 (!) osób, a ponad 200 kliknęło „lubię to” itp.
Pan Kuba zdołał zrobić zdjęcie i nagrać krótki film, zanim jego telefon został zniszczony. „Czy ktoś z Was rozpoznaje tego małego [tu pada niecenzuralne słowo]? Jutro idę na policje, zobaczymy jak mnie potraktują. I mam w du***, że publikuję wizerunek […]. Niech mnie skarży” – pisze pan Kuba.
TUTAJ znajdziecie cały wpis pana Kuby, wraz ze zdjęciami i nagraniem.