Dziś o godz. 10 rozpoczyna się kolejna sesja Rady Miasta Krakowa. Najważniejszym punktem obrad będzie debata nad przyszłorocznym budżetem. Radni powinni go uchwalić do końca tego roku, być może stanie się to już za dwa tygodnie.
Tu można będzie śledzić relację z dzisiejsze debaty na sesji Rady Miasta.
Projekt budżetu Krakowa na rok 2021 zakłada, że wydatki miasta przekroczą 7 mld zł i że będą o prawie 283 mln zł (4,2 proc.) wyższe od wydatków zaplanowanych na rok 2020. Z kolei dochody wyniosą nieco ponad 6,27 mld zł – to kwota zaledwie o 0,32 proc. wyższa od planu dochodów na rok 2020. Deficyt zaplanowano na 742 mln zł. Na inwestycje zarezerwowano prawie 1,18 mld zł.
Godz. 10.00
Trwają jeszcze przygotowania do rozpoczęcia sesji…
Godz. 10.12
Wiceprzewodniczący Rady Miasta Sławomir Pietrzyk rozpoczyna obrady. Zanim rozpocznie się dyskusja nad projektem budżetu trwa uzupełnianie porządku obrad, a potem radni będą jeszcze składać interpelacje.

Godz. 10.47
Jeszcze przed debatą nad samym budżetem, radni rozpatrzą dwie rezolucje (w sprawie budżetu Unii Europejskiej i ferii zimowy) oraz ustalą harmonogram prac nad budżetem miasta 2021.
10.50
Rafał Komarewicz, szef klubu Przyjazny Kraków przedstawia projekt rezolucji, w której Rada Miasta zwraca się premiera Mateusza Morawieckiego, by nie korzystał z prawa weta wobec budżetu Unii Europejskiej. Rezolucję popiera Koalicja Obywatelska, przeciwko niej będą głosować radni Prawa i Sprawiedliwości. Ta rezolucja to sabotowanie twardych negocjacji polskiego rządu – mówi Michał Drewnicki (PiS). – Nam chodzi o środki, które realnie wpływają na wydatki miasta, nie o żadną politykę – przekonuje Michał Starobrat (KO). – Weto to brak pieniędzy dla naszego miasta – dodaje radny Starobrat. Dyskusja może trochę potrwać, do głosu zgłaszają się kolejni radni…
Godz. 11.25
Rada Miasta przyjęła rezolucję, w której apeluje do premiera, by nie wetował budżetu UE. Za głosowało 26 radnych, 16 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Klub PiS złożył wotum separatum wobec tej rezolucji.

Godz. 11.26
Dominik Homa z Przyjaznego Krakowa przedstawia projekt rezolucji skierowanej do premiera o wycofanie się z decyzji o skumulowaniu ferii zimowych w jednym terminie (w pierwszej połowie stycznia 2021). Dyskusja – tak jak przy poprzedniej rezolucji – podzielona jest na zwolenników decyzji rządu (radni PiS) i przeciwników (pozostali). Radni PiS bronili ferii w jednym terminie, niektórzy dodawali, że otwarcie stoków narciarskich jest błędem. Artur Buszek skumulowanie ferii w jednym terminie nazwał pomysłem z kosmosu.
Godz. 11.59
Rada Miasta przyjęła rezolucję, w której domaga się przywrócenie oddzielnych ferii dla wszystkich województw. Za głosowało 26 radnych, 13 było przeciw.
Godz. 12.03
Radni w ekspresowym tempie i bez dyskusji ustalili harmonogram prac nad przyszłorocznym budżetem miasta Krakowa. Do 11 grudnia godz. 10 to ostateczny termin zgłaszania przez radnych, kluby i komisje. Potem zajmie się nimi Komisja Budżetowa, która do 14 grudnia przedstawi swoje stanowisko na temat zbilansowanych poprawek. Z kolei prezydent będzie miał czas do 16 grudnia do godz. 10 na przedstawienie swojej autopoprawki. I być może właśnie na sesji 16 grudnia zostanie uchwalony budżet miasta, choć ostateczny termin został ustalony na 31 grudnia.
Wiceprezydent: to odważny budżet
Godz. 12.04
Zaczyna się w końcu debata nad projektem przyszłorocznego budżetu. Projekt przedstawia wiceprezydent Andrzej Kulig, bo prezydent Jacek Majchrowski jest w szpitalu.
– To budżet odważny – przekonuje wiceprezydent Andrzej Kulig. – To sygnał dla mieszkańców i przedsiębiorców, że miasto nie zwalnia – dodaje. Ale przyznaje, że ma to swoje konsekwencje – choćby w postaci rekordowego deficytu. – Ale nie zamierzamy zrezygnować z żadnych strategicznych inwestycji – podkreśla.
Wiceprezydent Kulig przyznaje, że większość wydatków bieżących zostanie utrzymana na tegorocznym poziomie, a niektóre – np. na utrzymanie dróg będą mniejsze. Ofiarą cięć będą m.in. chodniki.
Wiele zadań ma być realizowanych z udziałem środków europejskich. – Jesteśmy zdeterminowani, by te środki w pełni wykorzystać – zapewnia wiceprezydent. Chodzi o ponad 200 mln zł z UE. Ale miasto będzie przygotowywać się do pozyskania pieniędzy z zewnątrz także na następne lata.
Wiceprezydent Kulig zwraca uwagę na stosunkowo niskie wynagrodzenia w urzędzie. – Niektóre osoby, które wygrywają konkurs na wolne stanowisko, jak dowiadują się, ile zarobią, to nie podejmują pracy – mówi. Dodaje, że supermarkety zaczynają rozmowę z nowymi pracownikami od 3,8-3,9 tys. zł, magistrat – od 3,2 tys. zł.

PiS: niepokojąco duże zadłużenie
Godz. 12.57
– Zgadzamy się z tym, że to jest to budżet na trudne czasy, ale to budżet kontynuacji, szczególnie część inwestycyjna – twierdzi Mariusz Kękuś. Radny przedstawia opinię w imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości. Zwraca uwagę, że dochody z PIT mogą być mniejsze niż są zaplanowane.
– Wysoki poziom wydatków inwestycyjnych nie jest zaskoczeniem, to konieczność kontynuacji podjętych już zadań, ale i opóźnień w poprzednich latach i kumulacji wydatków w przyszłym roku – mówi radny PiS. Mariusz Kękuś dobrze ocenia utrzymanie wysokiego poziomu wydatków na inwestycje. Chce za to wytłumaczenia, dlaczego w dobie koronawirusa spadają wydatki na ochronę zdrowia oraz wyjaśnienia zmniejszenia wydatków na ochronę powietrza.
Radny Kękuś dużo więcej zastrzeżeń ma do wieloletniej prognozy finansowej miasta. Według niego mimo dużego wzrostu dochodów miasta w ostatnich latach, budżety z poprzednich lat miały deficyt. – Taka polityka doprowadziła do tego, że dług miast rośnie do ogromnej kwoty 4,188 mld złotych. Dług rośnie dwa razy szybciej niż dochody, przekroczyliśmy poziom 67 proc. długu w stosunku do dochodów – wylicza przedstawiciel PiS. Jego zdaniem zadłużenie jest niepokojąco wysokie, a miasto odkłada w czasie spłatę zobowiązań. – Musimy podjąć działania zmierzająca do obniżenia kosztów bieżących – twierdzi Mariusz Kękuś.
– Do budżetu jesteśmy neutralnie nastawieni (widzę, że pani skarbnik jest zaskoczona), ale nad długoletnią polityką finansową trzeba się zastanowić – podsumowuje radny PiS.
KO: koszty przeminą, korzyści pozostaną
Godz. 13.22
– Mój przedmówca wprowadził taki ton konsyliacji, że nie wiem, co powiedzieć – zaczął Andrzej Hawranek, przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej. – Pierwszy raz słyszę, ze radny opozycji chwali budżet. Brawo!
Andrzej Hawranek zwraca uwagę, że wiele miast poszło w oszczędności, a Kraków postawił na inwestycje, które są motorem rozwoju. – Oczywiście te inwestycje są kosztem zadłużenia – stwierdził radny Hawranek I Przypomniał słowa prezydenta Dietla o tym, że koszty przeminą, a korzyści pozostaną.

Przyjazny Kraków: budżet zależny od czynników zewnętrznych
Godz. 13.26
Głos zabiera Rafał Komarewicz , przewodniczący klubu Przyjazny Kraków. Radny zwraca uwagę, że w projekcie budżetu zaplanowany jest PIT na poziomie tegorocznym, a to raczej nierealne. Zagrożeniem dla budżetu miasta ma być potencjalne weto Polski wobec budżetu Unii Europejskiej. Wylicza tez kilka innych zagrożeń dla planu dochodów i wzrostu wydatków.
– Trzeba kontynuować rozpoczęte inwestycje, to koło zamachowe. Jeśli trzeba przesunąć jakieś inwestycje to te nierozpoczęte lub mniej ważne – podkreśla Rafał Komarewicz. Według niego trzeba też zabiegać o pomoc rządu.
– Ten budżet ma szanse być zrealizowany, ale musimy mieć na względzie wiele czynników zewnętrznych – podsumowuje przedstawiciel prezydenckiego klubu.

Kraków dla Mieszkańców: to bizancjum
Godz. 13.33
– Uwagę zwracają rekordowe wydatki i gigantyczna dziura budżetowa – twierdzi Łukasz Gibała, przewodniczący klubu Kraków dla Mieszkańców. Jego zdaniem w sytuacji kryzysowej należy oszczędzać, a nie „kupować drogie limuzyny”. Wzrost wydatków na urzędników nazywa bizancjum.
– Ten budżet zweryfikuje życie, mamy ogromną niepewność, niektóre wydatki są zaplanowane bardzo optymistycznie, boją się, że tak będzie, a wtedy dziura budżetowa będzie jeszcze większa. Jako klub będziemy składać poprawki – cięcia w administracji czy na Centrum Muzyki oraz drobne poprawki na sprawy bliskie mieszkańcom – podsumowuje Łukasz Gibała. I dodaje, że jego klub jest nastawiony krytycznie do tego budżetu.
Radni chcą jeszcze więcej
Godz. 13.40
Głos w dyskusji mogą zabierać poszczególni radni…
Łukasz Sęk zwraca uwagę na brak w budżecie pieniędzy na ul. Kocmyrzowską. – Mieszkańcy od lat czekają na tą inwestycję, to smutny budżet dla mieszkańców mojej dzielnicy – mówi radny Sęk.
Michał Starobrat – Najbardziej niepokoi mnie spadek środków na transport – mówi radny. – To ok. 80 mln zł mniej niż planowaliśmy wcześniej. Tak nie może zostać – dodaje.
Grzegorz Stawowy zwraca uwagę, że kryzys dopiero się rozpoczyna i będzie się pogłębiał. – Ucieczka w inwestycje jest dobra – mówi radny. – Ale trzeba pilnować terminów i jak najszybciej rozstrzygać przetargi – dodaje.
Artur Buszek pyta m.in. o to, czy system elektrycznych rowerów miejskich będzie rozbudowywany na całe miasto. Sceptycznie odnosi się do pieniędzy zarezerwowanych na kolejne opracowania dotyczące metra.
– Jak co roku jest źle jeśli chodzi o inwestycje programowe w Nowej Hucie – mówi Włodzimierz Pietrus. Uważa, że jest za mało pieniędzy na inwestycje w nowohuckich dzielnicach. Niepokoi go cięcie wydatków na chodniki brak pieniędzy na przystanek kolejowy szybkiej kolei w Nowej Hucie.

Edward Porębski uważa, że w budżecie jest za mało zadań, które miały być rekompensatą za zgodę na budowę spalarni śmieci.
Krzysztof Sułowski przypomina, że od kilku lat zwraca uwagę na niskie nakłady na bezpieczeństwo publiczne i ochronę przeciwpożarowej. Zapowiada, że na Komisji Praworządności będzie namawiał radnych do zwiększenia wydatków na bezpieczeństwo. Chce też, by w budżecie znalazły się pieniądze na parkingi dla mieszkańców.
Jacek Bednarz uważa, że miasto nie może rezygnować z budowy chodników, na które w kolejnych latach nie ma już żadnych pieniędzy.
Michał Starobrat upomina się o pieniądze na przebudowę ulicy Zawiłej.
– Rekordowy budżet także po to, by zmieścić w nim wszystkie zachcianki radnych koalicji – mówi Łukasz Maślona. Jemu brakuje w budżecie „myślenia o przyszłości” – ma na myśli tereny zieleni. Jego zdaniem 11 mln zł na wykupy terenów zielonych to za mało.
Józef Jałocha upomina się m.in. o wyremontowanie ulic w Swoszowicach zniszczonych w trakcie przebudowy ul. Myślenickiej.

Przewodniczący dzielnicy VII Zwierzyniec – Szczęsny Filipiak zwraca uwagę, że dzielnice mają do dyspozycji 0,8 proc. budżetu. – Kiedyś było to 2 proc. budżetu – przypomina. – To jest czas na to, by pochylić się nad systemowym rozwiązaniem finansowania dzielnic – apeluje. I prosi, by zwiększyć środki dla dzielnic już w przyszłym roku.
Tomasz Daros popiera apel przewodniczącego dzielnicy VIII. Sam jest przewodniczącym dzielnicy I. – Nasz budżet to 1,8 mln zł. To najniższy budżet w historii – mówi Tomasz Daros.
Jan Pietras też uważa, ze należy zwiększyć finansowanie dzielnic.
Łukasz Wantuch informuje, że będzie zgłaszał swoje tradycyjne poprawki, m.in. o pieniądze na kamery do monitoringu.
Wiceprezydent: mały margines na poprawki
Godz. 14.46
Radni zakończyli debatę. Głos znowu zabiera wiceprezydent Andrzej Kulig. Dziękuje radnym, za wyczucie tego, o co chodziło przy tworzeniu planu dochodów i wydatków. – To prawda, że jest mniej pieniędzy na wykupy terenów zielonych, zgadzamy się, że trzeba je wykupywać, ale trzeba sobie ustalić pewną hierarchię – mówi wiceprezydent. To samo dotyczy zmniejszenia wydatków na ochronę powietrza. – Na tym polega odwaga budżetu, że jedne wydatki zwiększamy, a inne ograniczamy – podkreśla.
Wiceprezydent zaznacza, że jest bardzo mały margines na to, by przedstawiony budżet poprawić. To reakcja na stwierdzenie radnego Wantucha, że teraz ruszy festiwal poprawek.

Godz. 15.26
Rada Miasta zakończyła debatę nad projektem budżetu Krakowa na rok 2021. Radni, kluby, komisje mogą zgłaszać poprawki do 11 grudnia do godz. 10.
(GEG)