Co za sceny w Małopolsce! Polał się benzyną, a gdy zobaczył policję odpalił zapalniczkę!

Policjanci zatrzymali 60-latka z gminy Bukowno, który nietrzeźwy awanturował się z żoną i synem, oblał benzyną siebie i dom, a potem podpalił. Przyjechali mundurowi i… wrzucili go do oczka wodnego.

Dyżurny Policji otrzymał zgłoszenie, że nietrzeźwy 60-latek awanturuje się z żoną i grozi synowi pozbawieniem życia. Mężczyzna wcześniej benzyną oblał beton przed posesją i część budynku. Policjanci weszli do budynku otwierając drzwi wejściowe zapasowym kluczem, który miała przy sobie gospodyni. Mundurowi wykorzystując chwile nieuwagi napastnika próbowali go obezwładnić.

„Mężczyzna jednak odpalił zapalniczkę, w skutek tego zarówno wnętrze domu, jak i ubranie mężczyzny zaczęły płonąć. Policjanci chwycili koce leżące na łóżku by zdusić nimi ogień na odzieży mężczyzny. Tymczasem ogień w pomieszczeniu szybko się rozprzestrzeniał, a dym coraz bardziej odgraniczał im oddychanie. Funkcjonariusze wyprowadzili zatem mężczyznę i wrzucili go do niewielkiego oczka wodnego, które znajdowało się przy posesji, z pozytywnym skutkiem” – czytamy w komunikacie policji.

Mężczyzna miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Po opatrzeniu przez lekarzy , 60-latek został przewieziony do komendy w Olkuszu i umieszczony pomieszczeniach dla zatrzymanych. Tymczasem do szpitala na obserwację przewieziono również interweniujących funkcjonariuszy, którzy przytruli się dymem. Jeden z nich doznał urazu ręki. Na szczęście obrażenia policjantów nie wymagały dalszej hospitalizacji.

Decyzją sądu 60-latek trafił do aresztu, gdzie spędzi najbliższe dwa miesiące.

Najnowsze

Co w Krakowie