Cracovia pokonała Termalikę Bruk-Bet Nieciecza 2:0 i przynajmniej na kilka godzin wskoczyła na pierwsze miejsce w tabeli. W ten sposób gospodarze potwierdzili wysokie aspiracje.
Mecz zapowiadał się wyjątkowo ciekawie, bo na inaugurację oba zespoły ograły rywali z najwyższej półki i to na wyjeździe – Cracovia pokonała Lecha Poznań (4:1), a Termalica Jagiellonię (4:0).
Niestety, na boisku długo wysokiej formy zawodnicy nie potwierdzali, a grę cały czas prowadziły „Pasy” i dało to efekt w 20. minucie. Najpierw sędzia Jarosław Przybył pokazał, że rzutu karnego za zagranie ręką nie było, ale po interwencji VAR zmienił zdanie. Do rzutu karnego podszedł Ajdin Hasić i „Pasy” prowadziły.
Druga część nie była zbyt emocjonująca, a Cracovia kropkę nad „i” postawiła w 79. minucie. Przy rzucie wolnym zaspadła defensywa niecieczan, a wykorzystał to wprowadzony Mauro Perković. Chorwat przez nikogo nie naciskany mógł spokojnie ustawić się do uderzenia głową i było 2:0.
Goście próbowali zdobyć jeszcze kontraktowć bramkę, ale tym razem nawet na to nie było ich stać.
Jan Krol