Cracovia mogła doskoczyć do czołówki, ale tylko zremisowała ze Śląskiem Wrocław 1-1.
Po pierwszej połowie sytuacja wyglądała dla krakowian fatalnie. Piłkarze Jacka Zielińskiego grali słabo, a do tego przegrywali po bramce Łukasza Bejgera. Po przerwie wyrównał jednak Mateusz Bochnak.
– Przed meczem remisu nie brałbym w ciemno, bo chcieliśmy walczyć o wygraną. Mimo to remis trzeba szanować. Mamy jednak spory niedosyt – przyznał po spotkaniu Jacek Zieliński, trener „Pasów”.
Podobnie wypowiadał się drugi trener Śląska Wrocław Maciej Stachowiak, który na konferencji zastępował Ivana Djurdjevicia, ponieważ ten… stracił głos.
– Remis jest sprawiedliwy. W pierwszej połowie szybko strzeliliśmy bramkę, a w drugiej na 20 minut straciliśmy kontrolę nad meczem i Cracovia zdobyła bramkę – analizował Stachowiak.
Remis sprawił, że Cracovia cały czas zajmuje szóste miejsce w tabeli.