Czy Kraków finansujący zabiegi in vitro może uhonorować ich przeciwniczkę [opinia]

Z jednej strony Kraków finansuje zabiegi in vitro, a z drugiej nadaje honorowe obywatelstwo Wandzie Półtawskiej, zagorzałej przeciwniczce pozaustrojowego zapłodnienia. Jak to możliwe?

Od środy, 11 maja 2022 roku pary mieszkające w Krakowie mogą zgłaszać się do placówek, które będą wykonywać zabiegi in vitro finansowane z budżetu miasta. To realizacja uchwalonego przez Radę Miasta „Gminnego programu leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców Krakowa”.
Na decyzję radnych czeka projekt uchwały w sprawie przyznania Honorowego Obywatelstwa Miasta Krakowa Wandzie Półtawskiej. To autorka książki „In vitro – Zagrożona Godność”. „Były, są i zawsze będą jakieś pary bezdzietne i jakieś pary bezpłodne. Trzeba uwzględnić rolę Stwórcy. Problem in vitro nie jest problemem ani społecznym, ani medycznym, ani biologicznym – to jest problem wiary. Wierzysz w to, że zostałeś stworzony przez Boga, albo nie. Ale jeżeli wierzysz, że jesteś stworzony przez Boga, to musisz uznać prawa Stwórcy i zależność stworzenia od Niego” – czytamy w notce zachęcającej do kupienie tej publikacji.

Co ciekawe – o finansowaniu zabiegów in vitro z budżetu miasta zdecydowała ta sama Rada Miasta, która ma przyznać Honorowe Obywatelstwo Wandzie Półtawskiej, przeciwniczce pozaustrojowego zapłodnienia. Jak to możliwe? Jak to wytłumaczyć?

Spróbujmy… W Radzie Miasta zasiadają zarówno zagorzali zwolennicy metody in vitro, jak i jej ortodoksyjni przeciwnicy. Ale są i tacy, którzy może sami by się nie zdecydowali na pozaustrojowe zapłodnienie, ale uważają, że innym nie można tego zabraniać. A do tego w czasach ogromnych problemów demograficznych w naszym kraju każde dziecko jest – bez obrazy – na wagę złota. Z drugiej zaś strony doceniają to, co przez całe swoje życie robiła Wanda Półtawska, przyjaciółka papieża Jana Pawła II. Niewierzący mogą nie zgadzać się z jej poglądami, ale trudno kwestionować jej dorobek życia i rolę, jak odgrywała w najnowszej historii, choć dla wielu była to rola drugoplanowa, bo ogrywana w cieniu innych osób. Trzeba też pamiętać, że wiele osób deklarujących się jako wierzący nie mają nic przeciwko in vitro, choć kwestionuj ja kościół.
Będą więc tacy radni, którzy głosowali za finansowaniem in vitro z budżetu miasta, a teraz zagłosują za honorami dla Wandy Półtawskiej. I chyba dobrze… Jeżeli ktoś miałby kwestionować honorowe obywatelstwo dla niej, to tylko ona sama. Mogłaby uznać przecież, że nie przyjmie tytułu od miasta, które realizuje program in vitro sprzeczny z jej poglądami. Przed ujawnieniem, kto jest kandydatem na Honorowego Obywatela Miasta Krakowa, taka osoba pytana jest o zgodę, więc Wanda Półtawska nie wyraziła sprzeciwu. I dobrze! Zapewne w przypadku każdego Honorowego Obywatela Miasta Krakowa można by znaleźć jakieś decyzje podjęte przez miasto, z którymi wyróżniony się nie zgadza. I gdyby to było przeszkodą w przyznaniu tytułu, to nie mielibyśmy ani jednego honorowego obywatela…

Grzegorz Skowron

Teksty publikowane w dziale Publicystyka są prywatnymi opiniami autorów. Chcesz podzielić się swoimi przemyśleniami lub wyrazić swoje zdanie na naszym portalu? Napisz: redakcja@krknews.pl.

1 KOMENTARZ

Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Oceniane
Inline Feedbacks
View all comments

Najnowsze

Co w Krakowie